Kiedyś napiszę prawdziwy wiersz*
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Mam sto lat. Tyle życzono w dniu urodzin,
więc pewnie dożyłam czasu, z którego widać
dwie strony księżyca.
Prowadzę ze sobą wywiad:
- nie starczy wieku
podzielonego na rozdziały,
podrozdziały i strony.
- mówią, że gdzieś istnieje sobowtór,
ale nie chcę stanąć oko w oko, skoro
do tej pory niewiele zrozumiałam. On też.
- znawcy zdefiniowali osobowość:
prawdopodobnie sangwinik
ze skłonnością
do zachowań cholerycznych.
Mam sto lat. Mój umysł dotarł do krańca
nieprzydatnej wiedzy. Wyzwolony, przestaje
reagować na bzdurne pytania, ponieważ wie,
że nie istnieją jednoznaczne odpowiedzi.
Teraz powinna nastąpić zaskakująca puenta
( to jeszcze pamiętam).
Tak. Będzie krótka.
Faust się pomylił.
więc pewnie dożyłam czasu, z którego widać
dwie strony księżyca.
Prowadzę ze sobą wywiad:
- nie starczy wieku
podzielonego na rozdziały,
podrozdziały i strony.
- mówią, że gdzieś istnieje sobowtór,
ale nie chcę stanąć oko w oko, skoro
do tej pory niewiele zrozumiałam. On też.
- znawcy zdefiniowali osobowość:
prawdopodobnie sangwinik
ze skłonnością
do zachowań cholerycznych.
Mam sto lat. Mój umysł dotarł do krańca
nieprzydatnej wiedzy. Wyzwolony, przestaje
reagować na bzdurne pytania, ponieważ wie,
że nie istnieją jednoznaczne odpowiedzi.
Teraz powinna nastąpić zaskakująca puenta
( to jeszcze pamiętam).
Tak. Będzie krótka.
Faust się pomylił.
Ostatnio zmieniony sob 11 lip, 2015 przez Latima, łącznie zmieniany 2 razy.