Właściwy klimat *
: czw 16 lut, 2017
Oto ulica i ty z tlącym petem
- wyznawca wolnej miłości
w obskurnej bramie,
twórca poetyckiej awangardy
zapisanej na opadającym tynku;
ty! – urosłeś do podmiotu lirycznego.
Aha, z języka spływa ślina
na dowód,
że nie jesteś wytworem fantazji.
Ciebie utrwaliłam
na szybach wystawowych, lustrach
obok wizerunku długonogich kobiet,
których nigdy nie będziesz miał,
chociaż drażnią zmysły.
Rzucone w ich stronę przekleństwo
odbija się od ściany.
Liryka to słodycz,
spadaj,
psujesz tylko obraz
- wyznawca wolnej miłości
w obskurnej bramie,
twórca poetyckiej awangardy
zapisanej na opadającym tynku;
ty! – urosłeś do podmiotu lirycznego.
Aha, z języka spływa ślina
na dowód,
że nie jesteś wytworem fantazji.
Ciebie utrwaliłam
na szybach wystawowych, lustrach
obok wizerunku długonogich kobiet,
których nigdy nie będziesz miał,
chociaż drażnią zmysły.
Rzucone w ich stronę przekleństwo
odbija się od ściany.
Liryka to słodycz,
spadaj,
psujesz tylko obraz