Salon tatuażu
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Ze mną się nie wygrywa, jestem czasem,
moje wskazówki podlegają jednej władzy.
Faetonie, synu śmiertelnej matki, marzyłeś
o złotym powozie, którego zazdroszczą stworzeni
z gliny i łez, pozornie nietrwałego materiału.
Mało wiesz, za mało. Łzy żłobią granit,
tworzą tatuaże, niezmywalne.
Z dna rzeki zobaczysz zaskakujący rysunek.
Nieskończona jest cierpliwość. Ja latami projektuję
szczegóły, wytyczam cel.
Zanim odstawią konie do stajni,
nauczę twoich potomków sztuki powożenia.
Oni przejmą porzucone lejce
bez pytania o zgodę
moje wskazówki podlegają jednej władzy.
Faetonie, synu śmiertelnej matki, marzyłeś
o złotym powozie, którego zazdroszczą stworzeni
z gliny i łez, pozornie nietrwałego materiału.
Mało wiesz, za mało. Łzy żłobią granit,
tworzą tatuaże, niezmywalne.
Z dna rzeki zobaczysz zaskakujący rysunek.
Nieskończona jest cierpliwość. Ja latami projektuję
szczegóły, wytyczam cel.
Zanim odstawią konie do stajni,
nauczę twoich potomków sztuki powożenia.
Oni przejmą porzucone lejce
bez pytania o zgodę