Strona 1 z 1

szamotanie

: pn 10 cze, 2013
autor: Bożena
coraz częściej w zasięgu języka
piołun
dorzucam do zupy pełną garścią
później kaleczę
ciasno zaciśniętą szczęką


oddech sprawdzam
jak zwykle po przebudzeniu

gdyby uwierzyć
byłoby łatwiej nie rozdrapywać do krwi
może nawet strach nie podstawiałby nogi
po prostu tak miało być

rankiem gasną uliczne latarnie
choć nie wszyscy obudzą motywację
do zapracowania na kolejny sen