Grzech zaniedbania

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

Grzech zaniedbania

Pytasz Waść jakim prawem
i czemu zawsze
bawisz się Lady pouczaniem?

Dodajesz jeszcze - życie nasze
li tylko swpólnym staraniem
chcemy przeżyć
i wyłącznie w swoje wierzyć.

Odpowiem Waści - to znaki czasu,
a i przychylność kwiatom i kamieniom,
gdy biegnąc z górki staję przed ruczajem
nie dowierzam...

był spokojny,
teraz jako potok rwący.

Ach !
gdyby ten potok błyszczał tu kryształem,
byłabym dumna bardzo takim rajem,

a tak tylko gdzieś na skraju
marginalne szczęście

wśród bogactwa łanów
kąkolu jest więcej.

Te tępe żyletki, te żyły pocięte!
Tam dziewczę przy torach
znów śmierci wyrwane .

Czy takie być powinno
zawsze nienazwane?

Nie można milczeć patrząc na te pąki,
które miast ku słońcu płatki swe rozwijać,
czerpią wodę życia wprost z zatrutej łąki
kwiat wydając zwiędły.

Grzechem jest omijać.
Nie myśl głośno, obudzisz uśpione.