Jesienin Siergiej - Klonie mój bezlistny...

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Клён ты мой опавший...


Клён ты мой опавший, клён заледенелый,
Что стоишь нагнувшись под метелью белой?

Или что увидел? Или что услышал?
Словно за деревню погулять ты вышел.

И, как пьяный сторож, выйдя на дорогу,
Утонул в сугробе, приморозил ногу.

Ах, и сам я нынче чтой-то стал нестойкий,
Не дойду до дома с дружеской попойки.

Там вон встретил вербу, там сосну приметил,
Распевал им песни под метель о лете.

Сам себе казался я таким же клёном,
Только не опавшим, а вовсю зелёным.

И, утратив скромность, одуревши в доску,
Как жену чужую, обнимал берёзку.



Klonie mój bezlistny...


Klonie mój bezlistny, klonie oblodzony,
Czy zamieć przyczyną, żeś tak pochylony?

Czy coś zobaczyłeś? Może usłyszałeś?
Czy też poza wioską zabawić się chciałeś?

I, jak stróż pijany, wyszedłeś na drogę,
Utonąłeś w zaspie, odmroziłeś nogę.

Ach, i ja sam dzisiaj krok mam niezbyt żwawy,
Nie dojdę do domu z nocnej popijawy.

Tam spotkałem wierzbę, tam sosnę ujrzałem,
Piosenkę o lecie drzewom zaśpiewałem.

I sam się poczułem takim właśnie klonem,
Tylko nie bezlistnym, a jeszcze zielonym.

Utraciwszy skromność i dumę w gorzale,
Niczym cudzą żonę, brzózkę uściskałem.
Ostatnio zmieniony pn 27 lut, 2017 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
misza
Posty: 1876
Rejestracja: ndz 08 maja, 2011
Lokalizacja: Poznańskie
Kontakt:

Post autor: misza »

Przyjemnie poczytać innego Jesienina,bo Misza (imię zobowiązuje) rosyjski zna nieżle,a przekład
bardzo mu przypadł do gustu.W ogóle za mało u nas rosyjskiej poezji i literatury,w ogólności.
Dwadzieścia lat odreagowywanie b.ZSRR chyba wystarczy.
Pozdrawiam
"Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich nigdy nie będzie przyjaciółmi"
(przysłowie kirgiskie)
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Odreagowywanie na ZSRR nie ma nic wspólnego (moim zdaniem) z zachwyceniem piękną poezją rosyjską. Nawet jeśli powstawała w czasach ZSRR, to dla mnie jest rosyjską. Pomijam oczywiście poezję wiernopoddańczą.

Liliano :kwiat: :kwiat:
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
misza
Posty: 1876
Rejestracja: ndz 08 maja, 2011
Lokalizacja: Poznańskie
Kontakt:

Post autor: misza »

Toż tak właśnie napisałem Drogi Uważny Czytelniku Sarmato.
Dość stawiania po kątach rosyjskiej literatury.To ONA była ofiarą systemu.
U nas,niestety,ciągle pokutuje prymitywna rusofobia.
A przekład jest i wierny i pięknie oryginalny zarazem.
Pozdrawiam Lilianę i Drogiego Sarmatę .
"Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich nigdy nie będzie przyjaciółmi"
(przysłowie kirgiskie)
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Witaj, Misza!
Z radością widzę u siebie kolejnego miłośnika poezji rosyjskiej.
Dziękuję bardzo za komentarz i zapraszam do innych moich tłumaczeń.
Pozdrawiam serdecznie :kwiat: :kwiat:

Znalazłam inny przekład tego wiersza:

Klonie mój bezlistny, klonie lodem skuty,
Czemu stoisz, zgięty, wśród zamieci lutej?

Czyś tam co wypatrzył? Usłyszał co w głuszy?
Jakbyś na przechadzkę za wioskę wyruszył.

I, jak stróż pijany, wyszedłszy na drogę,
Ugrzązłeś w sumiocie, odmroziłeś nogę.

Ach, sam jestem dzisiaj chwiejny i niemrawy,
Nie dojdę do domu z brackiej popijawy.

Tam dostrzegłem wierzbę, tam sosnę spotkałem,
Pieśni im o lecie w takt wichru śpiewałem.

Wydałem się sobie takim samym klonem,
Tylko nie bez liści, a całym zielonym.

I, wyzbyty wstydu, w sztok spity gorzałą,
Niczym cudzą żonę brzózkem ściskał śmiało.

Z. Dmitroca

serdeczności <img>
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Mam jeszcze inne tłumaczenie. Ja zechcesz - wpiszę.

Na moje jednak odczucie, i nie ze względów koleżeńskich, Twoje wydaje mi się
najbardziej oddaje nastrój i przesłanie oryginału.

Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Twoje wydaje mi się
najbardziej oddaje nastrój i przesłanie oryginału.[/quote]

miło mi to czytać, Janie

bardzo chętnie zapoznam się z jeszcze inną wersją, wklej, proszę,

pozdrowienia <img>
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

***

Klonie mój bezlistny, klonie oszroniony,
Czemu pod śnieżycą stoisz pochylony?

Co tam zobaczyłeś? Co tam usłyszałeś?
Jakbyś powędrował na przechadzkę za wieś.

I jak stróż pijany, idąc sobie drogą,
Utonąłeś w zaspie z przymarzniętą nogą.

Ach, i ja dziś czuję chwiejność i obawę,
Nie wrócę do domu z przyjacielskiej wstawy.

Tam spotkałem wierzbę, tam znów sosnę ujrzę,
Pieśni im o lecie zaśpiewam wśród burzy.

Wydawało mi się, że też jestem klonem,
Ale nie bezlistnym, lecz całym zielonym.

I straciwszy skromność, jak bela wstawiony,
Brzózkę jąłem ściskać niby cudzą żonę.

Sergiusz Jesienin
Moskwa 28.XI.1925 r.
/tłum: Seweryn Pollak/
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

dzięki,

faktycznie miejscami niezbyt udany,
ta "wstawa" jakoś dziwnie brzmi,

dobrej nocy! <img>
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Myślałem, że ta "wstawa" to jakiś błąd. Oświecono mnie, że regionalizm jakiś.
Oznacza "balangę".
Ale w wierszu dobrze nie brzmi, faktycznie.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Myślałem, że ta "wstawa" to jakiś błąd. Oświecono mnie, że regionalizm jakiś.
Oznacza "balangę".[/quote]

pierwsze słyszę,
możliwe, że regionalizm, ale tu pasuje jak pięść do oka,

pozdrawiam Cię serdecznie <img>
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,