bardziej nie umiem
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Przemoczone cztery łapy.
Ty w kaloszach, więc potrafisz.
Na psa urok, między krople
czasem zdarzy się, że zmokniesz.
Wybacz proszę, zaraz wcisnę
odcisk łapy w listę życzeń.
Choć niewiele, to za wiele,
nawet kiedy w jednym z wcieleń.
Mnie kuwety nie potrzeba.
Jak pamiętasz, lubię biegać.
Marzę czasem wiatr za włosy
wytarmosić bezlitosny.
Masz od deszczu mokre oczy.
Wciąż potrafisz mnie zaskoczyć,
gdy poddańczo składam głowę
nim powróci tamto odejdź.
Ty w kaloszach, więc potrafisz.
Na psa urok, między krople
czasem zdarzy się, że zmokniesz.
Wybacz proszę, zaraz wcisnę
odcisk łapy w listę życzeń.
Choć niewiele, to za wiele,
nawet kiedy w jednym z wcieleń.
Mnie kuwety nie potrzeba.
Jak pamiętasz, lubię biegać.
Marzę czasem wiatr za włosy
wytarmosić bezlitosny.
Masz od deszczu mokre oczy.
Wciąż potrafisz mnie zaskoczyć,
gdy poddańczo składam głowę
nim powróci tamto odejdź.
Ostatnio zmieniony pt 03 lut, 2012 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...