zadżumiony
Moderator: Tomasz Kowalczyk
zadżumiony
w półsennych fobiach
tuż nad ranem
kiedy dzień dobry nic nie znaczy
a łysy spółkuje ze wschodem
otwieram się szerzej
niż na jedno współczucie
krople bębnią
bezgłośnie
gdy jak wariat
zbieram kwiaty z dywanu
niemocą
Łódź.27.12.2008.
w półsennych fobiach
tuż nad ranem
kiedy dzień dobry nic nie znaczy
a łysy spółkuje ze wschodem
otwieram się szerzej
niż na jedno współczucie
krople bębnią
bezgłośnie
gdy jak wariat
zbieram kwiaty z dywanu
niemocą
Łódź.27.12.2008.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Cały wiersz bardzo na tak, a szczególnie:
[quote=""P.A.R.""]otwieram się szerzej
niż na jedno współczucie
krople bębnią
bezgłośnie
gdy jak wariat
zbieram kwiaty z dywanu
niemocą
[/quote]
Wytłuszczony zaś fragment wbił mnie w podłogę z zachwytu.
Pozdrawiam :)
[quote=""P.A.R.""]otwieram się szerzej
niż na jedno współczucie
krople bębnią
bezgłośnie
gdy jak wariat
zbieram kwiaty z dywanu
niemocą
[/quote]
Wytłuszczony zaś fragment wbił mnie w podłogę z zachwytu.
Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Tak, ta końcówka lekko zadżumiła. :spoks:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
No, no...podoba mi się PAR taki sentymentalno-ciepło-poetyczny. O kwiatach nie wspomnę, ale tak jak poprzednicy .... <img>
Serdecznie...Ir
Serdecznie...Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
[quote=""P.A.R.""]niemocą [/quote]
dla mnie ta niemoc jest zbędnym dopowiedzeniem
i trochę psuje radośc obcowania z tymi kwiatami zabranymi z dywanu...
zostawiłabym otwartą furtkę na interpretacje własna czytelnika, niemocy - mówie NIE ! <img>
pozdrówka
dla mnie ta niemoc jest zbędnym dopowiedzeniem
i trochę psuje radośc obcowania z tymi kwiatami zabranymi z dywanu...
zostawiłabym otwartą furtkę na interpretacje własna czytelnika, niemocy - mówie NIE ! <img>
pozdrówka
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lilak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta"-Jacek Kaczmarski
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
- i znowu fobia która to z kolei
nad samym ranem półsennie się skrada
na podobieństwo muszek i motyli
trzepocze w głowie jak owadów chmara
tumani myśli tworzy nowy zaczyn
wieloznacznością najprostsze wypaczy
od magii do zadżumienia, ale skoook
i jak sprawnie Ci poszło
A.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
wybij się plissWytłuszczony zaś fragment wbił mnie w podłogę z zachwytu.
wiem , że zrobisz to następnym wierszem
w podstępnych klimatach <img>
niziutko Haniu
to chyba zaraźliwe Krabie ...Tak, ta końcówka lekko zadżumiła.
popatrz na co mi przyszło IrNo, no...podoba mi się PAR taki sentymentalno-ciepło-poetyczny.
wbrew naturze chyba
dla mnie ta niemoc jest zbędnym dopowiedzeniem
dla mnie sednem Lil
no widzisz jaki rychliwy czasem ze mnie staruszek ...od magii do zadżumienia, ale skoook
i jak sprawnie Ci poszło
dzięki Megipodziwiam oszczędność i trafność słowa
które tak bardzo u ciebie lubię
uwypuklasz mnie
trafnym dwusłowiem
wszystkim
<img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
[quote=""P.A.R.""]wybij się pliss
wiem , że zrobisz to następnym wierszem
w podstępnych klimatach <img>
niziutko Haniu [/quote]
Bez presji, proszę. <img>
wiem , że zrobisz to następnym wierszem
w podstępnych klimatach <img>
niziutko Haniu [/quote]
Bez presji, proszę. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
podoba mi się
po przeczytaniu chce mi się chwilkę pomilczeć i pomyśleć
dziękuję za tę chwilkę
po przeczytaniu chce mi się chwilkę pomilczeć i pomyśleć
dziękuję za tę chwilkę
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost