...Od Mojego Miasta Do Warszawki Jeździ Pociąg

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Mithril

Post autor: Mithril »

nadmiar rytmiczny tłoczy się
zastygłą szadzią przedziałów
do czerwieńska

wcale nie pachnie tu wielkim światem
poza dogasającym petem między kolanami
i grymasem zaspanych palców

kobieta choć pijana
rozchyla biletem usta na widok kelnera
z plastikową kawą lubuszanina

lecz twarze poza laptopami
pasjansem na granicy udawanego zasięgu
grzebią zmyślony internet
z nadzieją wielkiego miasta

drugiej klasy
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Najpierw trzeba zastanowić się nad pojęciem "warszawka", bo jest ono niejednoznaczne i posiada kilka znaczeń. W języku politycznym i artystycznym to wąska elita decydentów zamieszkała w stolicy, która stara się wywierać wpływ na życie całego kraju. To nie tylko sejm, senat, pałac prezydencki, lecz i teatry warszawskie, nieformalne związki twórców kultury zamieszkałych w Warszawie. Od kilku lat istnieje również pojęcie "brukselka". Mieszkańcy prowincji pojęciem "warszawka" określają pewien charakterystyczny sposób życia polegający na traktowaniu z góry wszystkiego i wszystkich co nie warszawskie, co nie wielkomiastowe...
Jeździłem kiedyś, w latach 80., lubuszaninem... Tylko że wtedy była to impreza na całą noc, obecnie zaś 449 km między Zieloną Górą a Warszawa pociąg pokonuje w 5h 36 min!
Czerwieńsk to pierwsza stacja w podróży do stolicy...
[quote=""Mithril""]wcale nie pachnie tu wielkim światem [/quote]
To druga klasa, a do "warszawki" daleko...

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Mithril

Post autor: Mithril »

A wiesz Tomku, co mnie śmieszy? Fakt samego bycia w pociągu, już robi z ludzi manekiny wielkomiejskości. Telefony, laptopy, choć bez zasięgu, ale ściemnianie jest. Żenujące.

<img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

[quote=""Mithril""]Fakt samego bycia w pociągu, już robi z ludzi manekiny wielkomiejskości[/quote]
Dokładnie tak jak piszesz Mith. A wiersz prawdziwy....jeździłam też... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril