Jesienin Siergiej "Śpiewaj, śpiewaj..."
Moderator: Tomasz Kowalczyk
??? ??, ???...
??? ??, ???. ?? ????????? ??????
?????? ?????? ???? ? ????????.
???????????? ?? ? ???? ?????,
??? ?????????, ???????????? ????.
?? ????? ?? ?? ????????
? ? ?????? ?? ???????? ????.
? ????? ? ???? ??????? ???????,
? ???????? ?????? ?????.
? ?? ????, ??? ?????? ? ??????,
? ?? ????, ??? ?????? ? ????.
??????? ? ??????????? ??????
???????? ????? ? ???.
???, ??? ????. ??????? ??? ?????
???? ??????? ?????? ????.
????? ?????? ??? ???????,
???????, ???????? ?????.
??, ??????. ? ?? ?? ?????.
??, ??????. ? ?? ?? ?????.
??? ???? ??? ???? ? ??????
??? ??????? ??? ??????.
?????? ???? ???? ??????? ?????.
? ?????? ???? ??????? ????.
????? ??????? ? ?????????,
????? ?????? ? ????? ????????.
??! ???? ??????? ?????? ?????,
?????????? ? ?????????? ????:
????? ? ??????? ??????
?????????? ???? ?????.
??? ???? ? ??? ?? ?????????.
??? ???? ? ??? ?????? ??????.
???? ????? ? ???????? ?? ???????.
???? ????? ? ??????? ?? ? ????.
??? ??, ???! ? ??????? ???????
???? ??? ??????? ????.
?????? ??????, ????? ?? ?
?? ???? ?, ??? ????, ???????.
1923
Śpiewaj, śpiewaj...
Śpiewaj, śpiewaj. Przeklęta gitara,
Twoje palce w nieustannym ruchu.
Zamroczenia przelała się czara,
Mój jedyny i ostatni druhu.
Nie spoglądaj na te rąk przeguby,
I na jedwab w dotyku tak miły.
Nie znalazłem w niej nic oprócz zguby,
Choć pragnąłem szczęścia odrobiny.
Nie wiedziałem, że miłość zarazą.
Nie wiedziałem, że miłość jest dżumą.
Gdy podeszła z uśmiechniętą twarzą,
Już chuligan nie słuchał rozumu.
Śpiewaj, druhu. O tym, co nie boli,
O wcześniejszych i weselszych czasach.
Niech całuje innego do woli
Ta przepiękna młodziutka łajdaczka.
Ach, zaczekaj. Nie na nią się skarżę.
Ach, zaczekaj. Nie przeklinam ja jej.
Ja przed tobą swą duszę obnażę
Pod basowej gorzkiej struny łkanie.
Uciekają dni w klepsydrze życia.
W sercu mym ze snami torba złota.
Wiele dziewcząt obmacałem ci ja,
Wiele kobiet ściskałem po kątach.
Tak. Przyrody prawa mi nieobce,
Podpatrzyłem je dziecięcym okiem:
Po kolei liżą zawsze samce
Sukę w rui, spływającą sokiem.
Więc dlaczego za kobietą pustą
Mam wciąż tęsknić, niech odejdzie rozpacz.
Nasze życie ? prześcieradło, łóżko,
Pocałunki, potem choćby w otchłań..
Śpiewaj, śpiewaj! W zdradzieckim dotyku
Tych rąk wszystko, oprócz samej prawdy.
Więc je poślij, najlepiej... donikąd.
Ja nie umrę, wierny druhu, nigdy.
1923
??? ??, ???. ?? ????????? ??????
?????? ?????? ???? ? ????????.
???????????? ?? ? ???? ?????,
??? ?????????, ???????????? ????.
?? ????? ?? ?? ????????
? ? ?????? ?? ???????? ????.
? ????? ? ???? ??????? ???????,
? ???????? ?????? ?????.
? ?? ????, ??? ?????? ? ??????,
? ?? ????, ??? ?????? ? ????.
??????? ? ??????????? ??????
???????? ????? ? ???.
???, ??? ????. ??????? ??? ?????
???? ??????? ?????? ????.
????? ?????? ??? ???????,
???????, ???????? ?????.
??, ??????. ? ?? ?? ?????.
??, ??????. ? ?? ?? ?????.
??? ???? ??? ???? ? ??????
??? ??????? ??? ??????.
?????? ???? ???? ??????? ?????.
? ?????? ???? ??????? ????.
????? ??????? ? ?????????,
????? ?????? ? ????? ????????.
??! ???? ??????? ?????? ?????,
?????????? ? ?????????? ????:
????? ? ??????? ??????
?????????? ???? ?????.
??? ???? ? ??? ?? ?????????.
??? ???? ? ??? ?????? ??????.
???? ????? ? ???????? ?? ???????.
???? ????? ? ??????? ?? ? ????.
??? ??, ???! ? ??????? ???????
???? ??? ??????? ????.
?????? ??????, ????? ?? ?
?? ???? ?, ??? ????, ???????.
1923
Śpiewaj, śpiewaj...
Śpiewaj, śpiewaj. Przeklęta gitara,
Twoje palce w nieustannym ruchu.
Zamroczenia przelała się czara,
Mój jedyny i ostatni druhu.
Nie spoglądaj na te rąk przeguby,
I na jedwab w dotyku tak miły.
Nie znalazłem w niej nic oprócz zguby,
Choć pragnąłem szczęścia odrobiny.
Nie wiedziałem, że miłość zarazą.
Nie wiedziałem, że miłość jest dżumą.
Gdy podeszła z uśmiechniętą twarzą,
Już chuligan nie słuchał rozumu.
Śpiewaj, druhu. O tym, co nie boli,
O wcześniejszych i weselszych czasach.
Niech całuje innego do woli
Ta przepiękna młodziutka łajdaczka.
Ach, zaczekaj. Nie na nią się skarżę.
Ach, zaczekaj. Nie przeklinam ja jej.
Ja przed tobą swą duszę obnażę
Pod basowej gorzkiej struny łkanie.
Uciekają dni w klepsydrze życia.
W sercu mym ze snami torba złota.
Wiele dziewcząt obmacałem ci ja,
Wiele kobiet ściskałem po kątach.
Tak. Przyrody prawa mi nieobce,
Podpatrzyłem je dziecięcym okiem:
Po kolei liżą zawsze samce
Sukę w rui, spływającą sokiem.
Więc dlaczego za kobietą pustą
Mam wciąż tęsknić, niech odejdzie rozpacz.
Nasze życie ? prześcieradło, łóżko,
Pocałunki, potem choćby w otchłań..
Śpiewaj, śpiewaj! W zdradzieckim dotyku
Tych rąk wszystko, oprócz samej prawdy.
Więc je poślij, najlepiej... donikąd.
Ja nie umrę, wierny druhu, nigdy.
1923
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""Liliana""] dlaczego za kobietą pustą
Mam wciąż tęsknić[/quote]Od wieków to samo pytanie.
Mam wciąż tęsknić[/quote]Od wieków to samo pytanie.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Na razie widzę kawał dobrej roboty. Ale wrócę jeszcze rozeznać się w szczegółach. :kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
kawał dobrej roboty i piękna poezja- <img>
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
[quote=""Liliana""]Uciekają dni w klepsydrze życia.
W sercu mym ze snami torba złota.
Wiele dziewcząt obmacałem ci ja,
Wiele kobiet ściskałem po kątach.[/quote]
Liliano, tłumaczysz naprawdę pięknie :kwiat: <img>
...ale czy tego nie dałoby się odrobinę inaczej...
Razi mnie słowo "obmacałem"...
Pozdrawiam serdecznie <img>
W sercu mym ze snami torba złota.
Wiele dziewcząt obmacałem ci ja,
Wiele kobiet ściskałem po kątach.[/quote]
Liliano, tłumaczysz naprawdę pięknie :kwiat: <img>
...ale czy tego nie dałoby się odrobinę inaczej...
Razi mnie słowo "obmacałem"...
Pozdrawiam serdecznie <img>
Basia - biedronka
obracałem- może?
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
[quote=""biedronka basia""]Liliano, tłumaczysz naprawdę pięknie
...ale czy tego nie dałoby się odrobinę inaczej...
Razi mnie słowo "obmacałem"...[/quote]
Biedroneczko,
miło mi czytać takie pochwały. Tego "obmacałem" nie mogę zmienić (sorry), bo poeta właśnie takiego języka używał w wielu swoich wierszach. Przeczytaj np. "Rżnij, harmonio...".
Pozdrawiam serdecznie :kwiat:
...ale czy tego nie dałoby się odrobinę inaczej...
Razi mnie słowo "obmacałem"...[/quote]
Biedroneczko,
miło mi czytać takie pochwały. Tego "obmacałem" nie mogę zmienić (sorry), bo poeta właśnie takiego języka używał w wielu swoich wierszach. Przeczytaj np. "Rżnij, harmonio...".
Pozdrawiam serdecznie :kwiat:
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
:kwiat: <img>
Basia - biedronka