sylwester na zamku

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
ponury jerzy
Posty: 642
Rejestracja: wt 25 lis, 2008
Lokalizacja: grodzisk
Kontakt:

Post autor: ponury jerzy »

Zegar kurantem czas odmierzył,
Szampany z hukiem otwierane
Obficie leją do wieczerzy
Tańcem kończącej się nad ranem.

Za oknem z sykiem mkną rakiety
By spaść za chwilę feerią barwną.
Na paniach modne toalety
Podkreślą każdą kibić zgrabną.

Panowie także pod krawatem
Złożą życzenia swym wybrankom,
A oni są zamknięci czasem,
On jej kochankiem, ona kochanką.

W komnacie, w zamku gdzieś przy wieży,
W wygodnym łożu z baldachimem,
Chcą słodkie chwile z sobą przeżyć
Gasząc pragnienie krwistym winem.

Wyszli z obrazów ruchem zwiewnym
Postacie bez materii jeszcze.
Dziś pokonają ten swój niebyt,
Wśród balowiczów wzbudzą dreszcze.

Cielesnych szaleństw ciągle mało,
Znika materia o poranku.
Chociaż na chwile posiąść ciało
Zostać kochankiem, zostać kochanką.

Słychać muzykę z sal balowych,
Ludzie szaleją na parkietach.
Komnaty gości są gotowe,
Tam na zmęczonych pościel czeka.

Zwłaszcza gdy nadmiar dobrych trunków
Z hemoglobiną tworzy w parze
Miksturę, co na pocałunkach
Zamyka miłość w sferze marzeń.

Hemoglobina z alkoholem
To jest szczyt marzeń na śniadanko.
Wessać się w szyję, trochę pojeść,
Znów być kochankiem, znów być kochanką.

Już do komnaty wiodą parę,
Co przedobrzyła ilość wódki.
On wykrzykuje ponad miarę.
A ona płacze, że nieludzki.

Legli na łożu w śnie kamiennym
Rozczarowani bo źle żyli,
A w ich tętnice bezboleśnie
Wbijają kiełki dwa wampiry.

I przybierają ludzką postać
Tych, co śmierć spotka o poranku.
Cielesnych pragną oni doznań;
Będąc kochankiem, będąc kochanką.

Lampiony drżą na korytarzu
W rytm uniesienia słodkich jęków,
A ludzie mogą sobie marzyć,
Żeby tak szaleć i tak pięknie.

Ale zmęczenie szybkim tańcem
I wódką, którą pili do dna.
Uniemożliwia wspólne harce,
Morfeuszowi chcą się oddać.

I tylko starsza pani kustosz
Co murów tych jest wielką fanką
W lochach pochówek zrobi jutro
Ciał, które były parą kochanków...

Patrzą z obrazów w dość figlarnie
Postacie wzrokiem zbyt prawdziwym.
Och, ten artysta nie był marny.
Te obrazy, czy nie są żywe?

Już opuszczają zamek ludzie
Z wrażeniem nocy sylwestrowej,
A w lochach cicho w ciężkim trudzie,
Ktoś dwa pochówki dzisiaj zrobił.

Każdego roku, od stuleci,
W sywestra czeka dwoje wybranków,
By krwią nasycić, żądze wzniecić,
Para odwiecznych, wiernych kochanków. :

[size=99px][ Dodano: 2008-12-31, 07:35 ][/size]
wszystkim życzę szampańskiej zabawy sylwestrowej
ale zachowajcie ostrożność
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez ponury jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
"To będzie miłość nieduża
poryw uczucia maleńki.
Obce jej łzy i udręki
i szałów nieznana moc"
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

[quote=""ponury jerzy""]By spaść za chwilę feerią barwną. [/quote]O jedną sylabę za dużo.[quote=""ponury jerzy""]On jej kochankiem, ona kochanką.
[/quote] Tu też.[quote=""ponury jerzy""]Zostać kochankiem, zostać kochanką.
[/quote] I tu. I jeszcze w paru miejscach.[quote=""ponury jerzy""]Wbijają kiełki[/quote] Zapachniało wczesną wiosną.
Pomysł ciekawy, ale na balladę upiorną trzeba dopracować wzorem Mickiewicza: udramatyzować, wzbudzić nastrój grozy ( może burzą z piorunami albo ponurością zamczyska?) skrócić opisy, dodać więcej dialogów i przede wszystkim usystematyzować rytm.
Dobrze, że nie jestem miłośniczką Bloody Mary.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Zgadzam się, że pomysł na dramatyczny wiersz z uśmiechem jest, ale utwór jest trochę za długi. Warto byłoby pozbyć się wersów, które nie przenoszą treści.
O rytmie pisała Emde, więc skoncentruję się na rymach: Postaraj się nie mieszać rymów gramatycznych z asonansami, ponieważ taka mieszanka nie wygląda korzystnie. Udowodniłeś w poprzednich utworach, że potrafisz wyszukać ciekawe rymy, więc tu apeluję o konsekwencję i nie poddawanie się łatwiźnie.
[quote=""ponury jerzy""]Panowie także pod krawatem [/quote]
Czyżby panie w poprzedniej zwrotce także założyły krawaty?
[quote=""ponury jerzy""]To jest szczyt marzeń na śniadanko. [/quote]
Lepiej: "jest szczytem marzeń".
Przydałoby sie więcej plastyczności w opisach.

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
MUFKA
Posty: 389
Rejestracja: sob 29 lis, 2008
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: MUFKA »

Nużąco i z wadami (sens, rytm, syntaktyka).
Hemoglobiny zbrakło, czy alkoholu?
Serdecznie pozdrawiam z życzeniami znakomitego pisania w nadchodzącym Nowym.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez MUFKA, łącznie zmieniany 1 raz.
podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy
ponury jerzy
Posty: 642
Rejestracja: wt 25 lis, 2008
Lokalizacja: grodzisk
Kontakt:

Post autor: ponury jerzy »

miła to być ballada upiorna z uśmiechem
co do rytmu całkowicie zgadzam się
Tomku masz rację muszę te drobiazgi dopracować
ale dodam, że za nim ją napisałęm posłuchałem sobie kilka znanych utworów kabaretowych i w kompleksy nie wpadam
dzięki za opinię
pozdrawiam noworocznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez ponury jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
"To będzie miłość nieduża
poryw uczucia maleńki.
Obce jej łzy i udręki
i szałów nieznana moc"