Jesienin Siergiej "Oto ono, głupie szczęście..."
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Вот оно, глупое счастье...
Вот оно, глупое счастье
С белыми окнами в сад!
По пруду лебедем красным
Плавает тихий закат.
Здравствуй, златое затишье,
С тенью березы в воде!
Галочья стая на крыше
Служит вечерню звезде.
Где-то за садом несмело,
Там, где калина цветет,
Нежная девушка в белом
Нежную песню поет.
Стелется синею рясой
С поля ночной холодок...
Глупое, милое счастье,
Свежая розовость щек!
1918
Oto ono, głupie szczęście...
Oto ono, głupie szczęście
Z białym oknem do sadu!
Słońce czerwonym łabędziem
Płynie w stronę zachodu!
Witaj, zacisze złotawe
Z cieniem brzozy na wodzie!
Na dachu gromadka kawek
Do nieszpór służy gwieździe.
Gdzieś tam za sadem, nieśmiało,
Gdzie kalina dojrzewa,
Dziewczątko, całe na biało,
Tkliwą piosenkę śpiewa.
Siwą sutanną się ściele
Od pola nocny chłodek...
Policzków świeży rumieniec,
Ech, szczęście, głupie, młode!
1918
Вот оно, глупое счастье
С белыми окнами в сад!
По пруду лебедем красным
Плавает тихий закат.
Здравствуй, златое затишье,
С тенью березы в воде!
Галочья стая на крыше
Служит вечерню звезде.
Где-то за садом несмело,
Там, где калина цветет,
Нежная девушка в белом
Нежную песню поет.
Стелется синею рясой
С поля ночной холодок...
Глупое, милое счастье,
Свежая розовость щек!
1918
Oto ono, głupie szczęście...
Oto ono, głupie szczęście
Z białym oknem do sadu!
Słońce czerwonym łabędziem
Płynie w stronę zachodu!
Witaj, zacisze złotawe
Z cieniem brzozy na wodzie!
Na dachu gromadka kawek
Do nieszpór służy gwieździe.
Gdzieś tam za sadem, nieśmiało,
Gdzie kalina dojrzewa,
Dziewczątko, całe na biało,
Tkliwą piosenkę śpiewa.
Siwą sutanną się ściele
Od pola nocny chłodek...
Policzków świeży rumieniec,
Ech, szczęście, głupie, młode!
1918
Ostatnio zmieniony sob 26 lis, 2011 przez Liliana, łącznie zmieniany 2 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[quote=""Liliana""]
Oto ono, głupie szczęście
Z białymi oknami w sadzie![/quote]
Tu, wyjątkowo się nie zgodzę. Bo, moim zdaniem sens tego jest taki, że chodzi o widok, spojrzenie na sad.
Więc nie okna są w sadzie, a widać sad z okien, więc:
"...Z białymi oknami na sad..."
To oczywiście psuje rym, więc coś podumać trzeba...
:kwiat: <img>
Oto ono, głupie szczęście
Z białymi oknami w sadzie![/quote]
Tu, wyjątkowo się nie zgodzę. Bo, moim zdaniem sens tego jest taki, że chodzi o widok, spojrzenie na sad.
Więc nie okna są w sadzie, a widać sad z okien, więc:
"...Z białymi oknami na sad..."
To oczywiście psuje rym, więc coś podumać trzeba...
:kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Tu, wyjątkowo się nie zgodzę. Bo, moim zdaniem sens tego jest taki, że chodzi o widok, spojrzenie na sad.[/quote]
racja, Janie,
wychodzi, że łatwizną poleciałam,
a co powiesz na to:
Oto ono, głupie szczęście
Z białym oknem do sadu! (l.poj. ze względu na ilość sylab)
Słońce czerwonym łabędziem
Płynie/zmierza w stronę zachodu.
ew.:
Oto ono, głupie szczęście
Z białym oknem na ogród!
Słońce czerwonym łabędziem
Spokojnie płynie na zachód.
przyjęcie drugiego wariantu wymagałoby też zmiany w 3. zwrotce: gdzieś za ogrodem nieśmiało...
pozdrawiam <img>
racja, Janie,
wychodzi, że łatwizną poleciałam,
a co powiesz na to:
Oto ono, głupie szczęście
Z białym oknem do sadu! (l.poj. ze względu na ilość sylab)
Słońce czerwonym łabędziem
Płynie/zmierza w stronę zachodu.
ew.:
Oto ono, głupie szczęście
Z białym oknem na ogród!
Słońce czerwonym łabędziem
Spokojnie płynie na zachód.
przyjęcie drugiego wariantu wymagałoby też zmiany w 3. zwrotce: gdzieś za ogrodem nieśmiało...
pozdrawiam <img>
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Obowiązkowo sad.
Ogród, to wszystko: kwiaty, krzewy, ozdobne różne rośliny.
Sad, to drzewa owocowe - jabłonie, śliwy, grusze
Poza tym, piękno ogrodu jest inne od piękna sadu (z doświadczenia mówię).
Stawiam na sad.
Także i autor, kalinę z dziewczątkiem np: ustawia - za sadem "...???-?? ?? ?????...", ( a mógłby: w ogrodzie), więc ten sad nie jest tu przypadkowy.
Pozdrawiam. :kwiat: <img>
Ogród, to wszystko: kwiaty, krzewy, ozdobne różne rośliny.
Sad, to drzewa owocowe - jabłonie, śliwy, grusze
Poza tym, piękno ogrodu jest inne od piękna sadu (z doświadczenia mówię).
Stawiam na sad.
Także i autor, kalinę z dziewczątkiem np: ustawia - za sadem "...???-?? ?? ?????...", ( a mógłby: w ogrodzie), więc ten sad nie jest tu przypadkowy.
Pozdrawiam. :kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Liliano a może by tak sięgnąć na inną półkę i takiego Puszkina czy Wysockiego przetłumaczysz - bo Rosja przecież matką wielu poetów - <img>
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
Boogie,
dzięki za sugestię :kwiat:
Bożenko,
zamieszczam w osobnym wątku wiersz Okudżawy, ale dedykowany m.in. Wysockiemu,
może być?
pozdrowienia serdeczne przesyłam dla Was <img>
dzięki za sugestię :kwiat:
Bożenko,
zamieszczam w osobnym wątku wiersz Okudżawy, ale dedykowany m.in. Wysockiemu,
może być?
pozdrowienia serdeczne przesyłam dla Was <img>
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[quote=""Liliana""] to chyba ta pierwsza wersja (z białym oknem do sadu....),[/quote]
Tak, właśnie ta... :kwiat: <img>
Tak, właśnie ta... :kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/