O plewach przedwyborczych

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
stary krab
Posty: 950
Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: stary krab »

Już mnie brzuch boli od wypowiedzi na temat obietnic wyborczych. Na cholerę mi ich obietnice, wręcz wymuszamy takie kalekie postawy kandydatów, młotkując ich na zapas, że my was tu itp. Dla mnie istotniejsze są wiadomości o osobie, jakie ma wykształcenie, czego w życiu dokonał, albo przynajmniej na czym się zna. Jak mają tworzyć dobre prawo, skoro prawników wśród kandydatów jak na lekarstwo? Jeśli wybieramy przedsiębiorców (tych w Tarnowie naliczyłem najwięcej), to będą dbać o swoje kieszenie i firmy. Przedszkola i żłobki ich nie interesują, bo wynajmują nianie.
Obrzydliwe jest to zaśmiecanie skrzynek pocztowych ulotkami, w których kandydaci prześcigają się informacjami o tym, na ilu to był pielgrzymkach, jakiego to wysokiego duchownego ma w rodzinie, powielanie zdjęć z osobą, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. A co mnie to obchodzi, czy to jest jakakolwiek gwarancja, że będzie mądrym posłem?
A więc zarówno obietnice, jak i potwierdzenia pobożności nie są warte funta kłaków.
Nie dajmy się zwariować.

Dodano 2 Paź 2011, 09:54:
Ostatnio zmieniony sob 08 paź, 2011 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Zgadzam się w całej rozciągłości <img>

<img>
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Wszystko, co pada w kampanii przedwyborczej, każda obietnica, każda twarz celebryty obok na zdjęciu, każde zdanie, słowo bardzo mnie interesuje.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

Z tych i wielu innych przyczyn od jakiegoś czasu (to będą trzecie wybory) oddaję nieważny głos.
Wbrew opinii wielu osób nie popełniam obywatelskiego foux pas. Oddaję głos, jestem odkreślony na liście, więc obywatelsko się spełniam. Jednakże, jeśli nie widzę alternatywy, nie dostrzegam przedstawiciela godnego mnie, nie muszę głosować na nikogo. Oddanie nieważnego głosu (postępowanie wbrew instrukcjom na karcie do głosowania) liczy się jako głos sprzeciwu. Nieważne głosy też są podliczane.

Głos sprzeciwu wobec politycznej rzeczywistości, to nieszkodliwa forma protestu. To co się dzieje dzisiaj na scenie politycznej, nie jest dobre dla nikogo.

Dodano 8 Paź 2011, 13:00:

Poza tym jako oddający głos nieważny, nadal mam prawo narzekać i krytykować. Nie oddając głosu wcale, moje prawo byłoby podważane, co z oczywistych względów jest zabawne. <img>
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Awatar użytkownika
stary krab
Posty: 950
Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: stary krab »

A toś sobie wykombinował. Można i tak.
A ja zagłosowałem. To trochę tak, jakbym zagrał w toto-lotka. Fortuny nie wygram, ale mam dziś zapewniony ciekawy "wieczór wyborczy". Mogę sprawdzić, czy mój głos przydał się mojej opcji, czy do niczego. <img> <img>