Spotkanie z Erato
Moderator: Tomasz Kowalczyk
rozpostarła nade mną swe skrzydła
iskrą światła trafiła w mą duszę
i poznałam tworzenia prawidła
kartka, pióro i pisać już muszę
i do bicia pobudziła serce
do myślenia i marzeń też głowę
więc gdy kartkę i pióro mam w ręce
spływa na nią już słowo po słowie
czasem trudno mi odnaleźć słowa
i rytm z taktem się gubi, nie splata
czasem boli już od tego głowa
doświadczenie wszak przyjdzie po latach
ale w końcu przychodzi ta chwila
i czy cisza czy gwar dookoła
biegną słowa jak po stole bila
wiersz powstaje gdy muza zawoła
rymy same wychodzą spod pióra
układają się całkiem zwyczajnie
i już wszystkie pasują jak ulał
to powstaje tak naturalnie
iskrą światła trafiła w mą duszę
i poznałam tworzenia prawidła
kartka, pióro i pisać już muszę
i do bicia pobudziła serce
do myślenia i marzeń też głowę
więc gdy kartkę i pióro mam w ręce
spływa na nią już słowo po słowie
czasem trudno mi odnaleźć słowa
i rytm z taktem się gubi, nie splata
czasem boli już od tego głowa
doświadczenie wszak przyjdzie po latach
ale w końcu przychodzi ta chwila
i czy cisza czy gwar dookoła
biegną słowa jak po stole bila
wiersz powstaje gdy muza zawoła
rymy same wychodzą spod pióra
układają się całkiem zwyczajnie
i już wszystkie pasują jak ulał
to powstaje tak naturalnie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Nie zrozum mnie źle colett.
Ale jeśli podmiot wiersza przekonuje mnie że to muza rządzi jego myślami, piórem itd roztaczając nad nim swe skrzydła i puentując stwierdza że to naturalne, to ja mam mieszane uczucia i skłonności by wietrzyć w tym kant.
Może to wina czasów w których wszędzie wciskają ulotki by przekonać że dany towar jest najlepszy, a ja wiem że wszystkie najlepsze być nie mogą. Nie wiem.
Ale mnie wiersz ani nie przekonał, ani sie z nim nie mogłem utożsamić.
Sorki.
Ale jeśli podmiot wiersza przekonuje mnie że to muza rządzi jego myślami, piórem itd roztaczając nad nim swe skrzydła i puentując stwierdza że to naturalne, to ja mam mieszane uczucia i skłonności by wietrzyć w tym kant.
Może to wina czasów w których wszędzie wciskają ulotki by przekonać że dany towar jest najlepszy, a ja wiem że wszystkie najlepsze być nie mogą. Nie wiem.
Ale mnie wiersz ani nie przekonał, ani sie z nim nie mogłem utożsamić.
Sorki.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
nie jest źle..to próżnośc była..gdy zaczynałam pisać wydawało się to łatwe i proste
czas i nauczyciele pokazali że to sztukla dla sztuki
dziękuję
Ewa
czas i nauczyciele pokazali że to sztukla dla sztuki
dziękuję
Ewa
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""colett""]rymy same wychodzą spod pióra
(...)
to powstaje tak naturalnie[/quote]
No tak, jedni to mają, inni nie.[quote=""colett""]rozpostarła nade mną swe skrzydła
iskrą światła trafiła w mą duszę [/quote]
[quote=""colett""]do bicia pobudziła serce [/quote]Powiało górnym wichrem.
(...)
to powstaje tak naturalnie[/quote]
No tak, jedni to mają, inni nie.[quote=""colett""]rozpostarła nade mną swe skrzydła
iskrą światła trafiła w mą duszę [/quote]
[quote=""colett""]do bicia pobudziła serce [/quote]Powiało górnym wichrem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
to tylko halny..i załatwił mnie właśnie anginowo.
E.
E.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...