***w cierpieniu
Moderator: Tomasz Kowalczyk
w cierpieniu
jest coś z geometrii
nie znam wzoru
ale
spędzę kiedyś
dziewięćdziesiąt dni
pod kątem prostym
jest coś z geometrii
nie znam wzoru
ale
spędzę kiedyś
dziewięćdziesiąt dni
pod kątem prostym
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
takie coś o niczym ;)
więc o czymś!
da się sporo ekwiwalentów poukładać
moim zdaniem niepotrzebne dramatyzowanie wersyfikacyjne, tu mówi "treść" (słowa, skojarzenia, domysły), a nie fikołki z przerzutkami
spośród kilku p. autorstwa - ten wydał mi się najbardziej czysty w wyrazie (pozbawiony słów nadmiarowych lub zakażonych emocjami - złymi emocjami - w sensie estetycznym złymi)
niżej propozycja, może tak?
[quote=""Tobi Majstrenko""]w cierpieniu jest coś z geometrii
nie znam wzoru ale spędzę kiedyś
dziewięćdziesiąt dni
pod kątem prostym[/quote]
kłaniam mroźnie (niegroźnie)
więc o czymś!
da się sporo ekwiwalentów poukładać
moim zdaniem niepotrzebne dramatyzowanie wersyfikacyjne, tu mówi "treść" (słowa, skojarzenia, domysły), a nie fikołki z przerzutkami
spośród kilku p. autorstwa - ten wydał mi się najbardziej czysty w wyrazie (pozbawiony słów nadmiarowych lub zakażonych emocjami - złymi emocjami - w sensie estetycznym złymi)
niżej propozycja, może tak?
[quote=""Tobi Majstrenko""]w cierpieniu jest coś z geometrii
nie znam wzoru ale spędzę kiedyś
dziewięćdziesiąt dni
pod kątem prostym[/quote]
kłaniam mroźnie (niegroźnie)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Zgadzam się z panjanem, że to najciekawsza z ostatnio wstawionych przez Ciebie miniatur. Prawie surowa.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
[quote=""emde""]Prawie surowa.[/quote] tzn?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Miniaturka inna w swojej barwie od pozostałych, jakimi nas raczyłeś ostatnio. Zabrakło mrocznego romantyzmu, który jest dla Ciebie tak charakterystyczny. Ale nie jest to oczywiście zarzut.
[quote=""Tobi Majstrenko""]nie znam wzoru
ale
spędzę kiedyś
dziewięćdziesiąt dni
pod kątem prostym[/quote]
Ciekawe słowa i myślę, że warto zastanowić się nad propozycją wersyfikacji Panjana.
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Tobi Majstrenko""]nie znam wzoru
ale
spędzę kiedyś
dziewięćdziesiąt dni
pod kątem prostym[/quote]
Ciekawe słowa i myślę, że warto zastanowić się nad propozycją wersyfikacji Panjana.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]. Zabrakło mrocznego romantyzmu, który jest dla Ciebie tak charakterystyczny.[/quote]
mrocznego? <img>
mrocznego? <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam nadzieję, że nie popełniłem tautologii, pisząc "mroczny romantyzm". Jeżeli chcę zobrazować tę epokę, czynię to za pomocą dzieł Kaspara Davida Friedricha, który używał ciemnych barw do ukazania romantycznego nastroju. A symbolem romantyzmu jest przecież wieczór dyskretnie rozświetlony światłem świec lub księżyca...
Ale... można przymiotnik "mroczny" rozumieć inaczej... "zamyślony", "niepokojący". I o to mi chodziło.
Ale... można przymiotnik "mroczny" rozumieć inaczej... "zamyślony", "niepokojący". I o to mi chodziło.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
no widzisz tomku..zamyślony zapewne tak bo jednak już podlotkiem nie jestem <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Tobi;
bardzo dobre
kąt prosty...kiedyś ...na , pewno przez chwilę choćby przy wstawaniu z upadku, pokłonu, zawiązywania sznurowadeł...:)
życie to geometria...według mnie tak
miniatura z nadzieją
ładne porównanie
ukłon
Tobi;
bardzo dobre
kąt prosty...kiedyś ...na , pewno przez chwilę choćby przy wstawaniu z upadku, pokłonu, zawiązywania sznurowadeł...:)
życie to geometria...według mnie tak
miniatura z nadzieją
ładne porównanie
ukłon
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."