strata czasu

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

piszę wiersz
koszule męża skrzywione
łypią guzikami
czekając na żelazko
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

A żelazka jak nie ma, tak nie ma... :smutas:
Ale za to jest ładna miniaturka. A koszule? Koszule mogą poczekać.... Mąż też <img> !

Pozdrawiam

Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

proste ciepłe z konceptem..trafne i klarowne..pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Wesoło mi się zrobiło; niech leżą i niech łypią. Do spółki z tymi skrzywionymi, co w kuchni zostały.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Jak tu pogodzić pierwszy wers miniaturki z pointą? Gorącym żelazkiem?

Pozdrawiam

Tomek - również mąż
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Tomek - również mąż
:radocha:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

piszę wiersz

żona skrzywiona
gotuje
prasuje
szoruje
pucuje

trudna rada

jak tworzyć
gdy wenę sumienie zjada?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Anonymous

Post autor: Anonymous »

żona nad kartką
kilka koszul
w koszu

wiersz oczyści duszę
wiersz zabierze rozum



:radocha: <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Colett
Posty: 3717
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Gdzieś w Małopolsce

Post autor: Colett »

A może by tak haiku?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 675
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: z wiersza

Post autor: Abi »

[quote=""colett""]A może by tak haiku?[/quote]
może być i haiku <img>
  • w kącie koszula
    wykrochmalona słowem
    żony poetki
Meg, proponuję żelazko z duszą <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

No, proszę...ileż to można o koszuli...koszuli żony poetki. Fajne!!!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Awatar użytkownika
Sosna
Posty: 502
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: spod Chełmskiej Góry

Post autor: Sosna »

To pozwolę sobie przypomnieć :) w kontekście Megowych rozważan

Husarz poszukiwany

Każdy Fazet z Żelazkiem ma duszę,
więc stos koszul, co dla mnie katusze.
Rzucę chętnie na szalę.
Zważę, zmierzę i dalej...
Męża z duszą zatulę. Za-duszę.


Stanę za nim, przytulę policzek,
tam gdzie skrzydła ma dwa. I o świcie
polecimy z żelazkiem
nad jedwabnym obrazkiem.
Przez rękawy. Kołnierzyk. Przez życie.

* Fazet z Żelazkiem: czytaj facet z żelaza :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Sosna, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak można na małych piórach latać tak bardzo wysoko?
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

Koszule poprasowane żelazkiem z duszą (znaczy z uczuciem),
w kuchni też sytuacja pod kontrolą, rozumu nie straciłam... <img>
ale wiersza ni ma <img>

Za to Wy widać nie traciliście czasu, kilka fajnych wariacji i nawet haiku :ukłon:

pozdrawiam wszystkich :-D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018