nie prosiłam...
Moderator: Tomasz Kowalczyk
nie prosiłam o powroty
odmierzane horyzontem
śladem jednej słonej kropli
tak wymownej
nie prosiłam o rozstania
zmarszczką śmiechu srebrnej skroni
w zaplątanych drogach świata
chcąc dogonić
nie prosiłam o dwie chwile
poświęcone moim dłoniom
nim z popiołu wzrok feniksem
znów zapłonął
odmierzane horyzontem
śladem jednej słonej kropli
tak wymownej
nie prosiłam o rozstania
zmarszczką śmiechu srebrnej skroni
w zaplątanych drogach świata
chcąc dogonić
nie prosiłam o dwie chwile
poświęcone moim dłoniom
nim z popiołu wzrok feniksem
znów zapłonął
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...