Zniewolona

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Zojka
Posty: 182
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Zojka »

dryfowała
obijając serce i sumienie
w ramkach dekalogu

kłaniała się nisko
cieniowi na ulicy

wyciągniętą dłonią do każdego
oddawała wszystko
z ciągłym nadmiarem siebie

zniewolona zasadami
nie nadążała

w drodze do portu
Ostatnio zmieniony wt 07 paź, 2008 przez Zojka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pisać, to znaczy odbywać sąd nad samym sobą. Henryk Ibsen
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

[quote=""Zojka""]oddawała wszystko
a ciągle miała nadmiar siebie [/quote]

to takie prawdziwe, nawet sobie nie zdajemy sprawy ile jest nas <img> w nas, że jeśli się z kimś dzielimy dobrocią, to ona się w nas mnoży... TYlko wtedy nie nadążamy w wyścigu szczurów....ramka dekalogu nam ciąży w biegu, w uczciwym biegu...
Bardzo ładny wiersz.

Serdecznie....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Zastanowiłbym się nad pierwszą zwrotką, ponieważ:
[quote=""Zojka""]obijając serce i sumienie
spowite
barwą z landschaftu [/quote]
Wytłuszczona fraza jest dosyć oklepana.
"Die Landschaft" - to po niemiecku krajobraz. Istnieje jednak brzydka kalka językowa "landszaft", którą napisałaś po niemiecku.
A może połączyć "serce" lub "sumienie" (myślę, że wystarczy jeden z tych rzeczowników) z czasownikiem "dryfować"?
[quote=""Zojka""]wyciągała dłoń do każdego
oddawała wszystko
a ciągle miała nadmiar siebie [/quote]
Trzecią zwrotkę czytam bez drugiego wersu.

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Mithril

Post autor: Mithril »

"dryfowała
obijając serce i sumienie
w ramkach dekalogu

kłaniała się nisko
cieniowi na ulicy

wyciągniętą dłonią do każdego
oddawała wszystko
z ciągłym nadmiarem siebie

zniewolona zasadami
nie nadążała
w drodze do portu"


Mimo mojej niechlubnej ingerencji.................poza wytłuszconym wersem..............coś by tu mogło być...............Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Zojka
Posty: 182
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Zojka »

Tomku, Mithril dziękuję za zainteresowanie. W tekście chodziło mi o landszaft - niezbyt pozytywne określenie obrazów - i ups.. uczyłam się kiedyś niemieckiego no i walnełam. Sugestie poprawek bardzo sensowne. Serdeczne dzięki za pomoc. Cały czas się uczę, dzięki Waszej pomocy i to ....w taaakim ogrodzie.
Serdeczne pozdrówka. :hejka:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Zojka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pisać, to znaczy odbywać sąd nad samym sobą. Henryk Ibsen
Awatar użytkownika
Hekate
Posty: 229
Rejestracja: czw 02 paź, 2008
Lokalizacja: z cyrku

Post autor: Hekate »

.

Hej Zojka!

podoba mi się ten wiersz...choć mógłby też być początkiem ciekawej prozy...
myślę że uwagi Tomka słuszne...wytłuszczenia do wymiany...

ogólnie ciekawa myśl i opis wewnętrzno-zewnętrzny


pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
Anonymous

Post autor: Anonymous »

serce i sumienie.czy oklepane? myślę że to zależy w jakiej oprawie tego się używa.
serce=uczucia, dusza= sumienie.
sumienie=uczucia bo kto nie czuje ten i "bez serca" i "pozbawiony sumienia".
Zatem za radą Tomka z jednego bym zrezygnował, bo na jedno wychodzi.
Landschaft też polacki bym widział, skoro jest odpowiednik w ojczystym, jako i cały wiersz.
zniewolona zasadami
nie nadążała

w drodze do portu
tu bym dał odstęp. zwiększyłoby wymowę. wiersz nie zdawałby się urwany, a oddech po "nadążała" nasuwałby zastanowienie nad celem nadążania.
Ale to tylko moja dziwna wizja.
Wiersz mi się podoba.Uniwersalny do utożsamiania się z wieloma róznymi bytami.
Dziękuję
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

Wiersz można interpretować jak Irena, albo pójść w całkiem innym kierunku:

peelce wpojono zasady moralne, które teraz łamie i dlatego czuje się zniewolona, obijając serce i sumienie w ramkach dekalogu. Uprawiając najstarszy zawód świata, uśmiecha się do cieni za rogiem w nadziei zarobku. Mimo że wszystko wystawione na sprzedaż, to gdzieś tam w środku została cząstka jej samej, która na sprzedaż nigdy nie będzie: myśli i resztki marzeń.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

[quote=""Nilmo""]Uniwersalny do utożsamiania się z wieloma róznymi bytami.[/quote]

Mnie bliższa interpretacja Ireny. Zasady dekalogu nie pomagają w wyścigu, a dobro nader często obraca się przeciwko dobroczyńcom. Takich zwą głupcami i naiwniakami. Wiem, że to polemiczny temat na szerszą dyskusję.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Zojka
Posty: 182
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Zojka »

:hejka: Megi, mnie chodziło o ten 'róg" na ulicy i zawód - ale rzeczywiście można i tak interpretować. Ja się utożsamiam z odbiorem Ireny i Emde. Bo często dobroć (dekalog) nie jest cennym towarem, ale większość z nas chyba z niej nie zrezygnuje bo tacy jesteśmy i juz. A co do początku do prozy ....kto wie... oj kołacze mi to w głowie już od dłuższego czasu. Hekate ...budzisz co jeszcze śpi. Dziękuję za odwiedziny, uwagi i miłe słowa.
Serdeczne pozdrówka.

[size=99px][ Dodano: 2008-10-07, 22:44 ][/size]
Napisałam do Megi [quote=""Zojka""] mnie chodziło o ten 'róg[/quote], oczywiście winno być: mnie nie... chodziło ...sorki . Mithril ..... Niechlubna ingerencja ? - nie było czegoś takiego. Wasze sugestie poprawkowe - zastosowałam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Zojka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pisać, to znaczy odbywać sąd nad samym sobą. Henryk Ibsen