Mariusz Urbanek - Broniewski - miłość, wódka, polityka.

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Polecam tę książkę z jednego, ale najważniejszego powodu. Odkłamuje ona wiele narosłych i krzywdzących autora opinii o nim.

A jest to postać wielopłaszczyznowa. Był uczestnikiem wojny 1920 roku, odznaczany orderem Virtuti Military za odwagę, czterokrotnie Krzyżem Walecznych. Awansowany do stopnia kapitana.
Więziony przez NKWD na Łubiance (wpierw we Lwowie).
Poeta o zakłamanym przez PRL życiorysie.
Poeta zakochany, poeta alkoholik, poeta, który w latach największej swojej w PRL "chwały",
wprost odmówił Bierutowi napisania nowego hymnu państwowego.

Książka napisana jest, wedle mojej wiedzy, uczciwie. Nie oskarża, nie wybiela. Przytacza fakty, a komentarz odautorski służy tylko doprecyzowywaniu jakiejś kwestii.

Książka jest "jakby" dwutomowa.
Piszę "jakby", bo ma dwie części, Jedna to ta podstawowa - o Broniewskim, druga, to Jego poezje - wybrane.
Ale każdą można nabyć oddzielnie.

Polecam.
Ostatnio zmieniony ndz 06 maja, 2012 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Bo Broniewski wielkim poetą jest, a człowiekiem wielkiego formatu również. Gdyby nie wrócił z powojennej emigracji do kraju, może byłby w opozycji do ustroju komunistycznego... Nie ma co gdybać, poezja przetrwała. Marek Hłasko w " Pięknych dwudziestoletnich" bardzo dobrze wspomina Broniewskiego. Przeczytać powinni przede wszystkim ci, którym Broniewski kojarzy się wyłącznie jako piewca komunizmu. Wielbiciele jego poezji, do których również się zaliczam, sami sięgną po książkę. A, długi czas mieszkałem na ulicy Broniewskiego :-)
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Na spotkaniu pokonkursowym poeci czytali swoje wiersze inspirowane Broniewskim. Wiele nawiązywało do jego upodobania wódczanego, zwłaszcza jeden, dość śmiało. Na spotkaniu była córka Broniewskiego. Jakoś tak nieswojo mi się wówczas zrobiło. Empatycznie wyczuwałam, że chyba wolałaby, gdyby na plan pierwszy wysunięte zostały inne jego cechy.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde