Bez nagonki
Moderator: Tomasz Kowalczyk
ona wydzielać będzie rozkosz
jakby wszystko kończyło się
bez prawa zaistnienia jutrem
będziesz modlił się do opatrzności
o spełnienie jej oczekiwań
przyniesiesz w zębach bukiecik chabrów
siądziesz na podłodze
z głową na wysokości jej kolan
jak aportujący pies
czekając z nadzieją nagrody
kiedy wreszcie dopełni się dzień
osuniesz się na nagie ciało
pochłoniesz pocałunkami
jak lew upolowaną zwierzynę
jakby wszystko kończyło się
bez prawa zaistnienia jutrem
będziesz modlił się do opatrzności
o spełnienie jej oczekiwań
przyniesiesz w zębach bukiecik chabrów
siądziesz na podłodze
z głową na wysokości jej kolan
jak aportujący pies
czekając z nadzieją nagrody
kiedy wreszcie dopełni się dzień
osuniesz się na nagie ciało
pochłoniesz pocałunkami
jak lew upolowaną zwierzynę
Ostatnio zmieniony śr 08 paź, 2008 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Pierwsza zwrotka jakby oderwana od całości, nie koresponduje w moim odczuciu z tytułem ani resztą wiersza. Nie wydaje mi się, żeby polujący modlił się o zaspokojenie potrzeb upolowanej. Z nagonką czy bez, po prostu tropi i zdobywa. Chociaż ten bukiecik chabrów w zębach ma coś z nagonki <img>
[quote=""Irena""]przyniesiesz w zębach bukiecik chabrów
siądziesz na podłodze
z głową na wysokości jej kolan
jak aportujący pies
czekając z nadzieją nagrody
kiedy wreszcie dopełni się dzień
osuniesz się na nagie ciało
pochłoniesz pocałunkami
jak lew upolowaną zwierzynę[/quote]ten fragment bardzo przekonujący, podoba mi się
nie jestem pewna, czy dopowiedzenie 'pocałunkami' jest potrzebne
[quote=""Irena""]przyniesiesz w zębach bukiecik chabrów
siądziesz na podłodze
z głową na wysokości jej kolan
jak aportujący pies
czekając z nadzieją nagrody
kiedy wreszcie dopełni się dzień
osuniesz się na nagie ciało
pochłoniesz pocałunkami
jak lew upolowaną zwierzynę[/quote]ten fragment bardzo przekonujący, podoba mi się
nie jestem pewna, czy dopowiedzenie 'pocałunkami' jest potrzebne
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
jakby/jak/jak - chyba za dużo.[quote=""Irena""]jak aportujący pies [/quote]
[quote=""Irena""]jak lew upolowaną zwierzynę[/quote]A może jednak zostać przy psie? Też pochłania łapczywie zdobycz, a cierpliwszy, łagodniejszy i wierniejszy (przed pochłonięciem) od lwa.
[quote=""Irena""]jak lew upolowaną zwierzynę[/quote]A może jednak zostać przy psie? Też pochłania łapczywie zdobycz, a cierpliwszy, łagodniejszy i wierniejszy (przed pochłonięciem) od lwa.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
No taki mi się jakoś zoologicznie rozpisało przyniesie w zębach bukiecik, to dopadnie zwierzynę ...żarłocznie ( no, bo kto by wytrzymał tyle na diecie abstynencji ..., a co mi tam!!
Serdecznie....Ir
emde-
Serdecznie....Ir
emde-
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
.
hej Ireno!
ojej jaka przykra sytuacja brrr...:)
napisane z ikrą , energią i jakąś taką zemstą...:) na polującym i mimo wszystko pogardą dla zwierzyny...:):)
teatrzyk zwierzyniec
możemy być podobni do zwierząt , na dobre lub na złe :):)
pozdro
hej Ireno!
ojej jaka przykra sytuacja brrr...:)
napisane z ikrą , energią i jakąś taką zemstą...:) na polującym i mimo wszystko pogardą dla zwierzyny...:):)
teatrzyk zwierzyniec
możemy być podobni do zwierząt , na dobre lub na złe :):)
pozdro
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
[quote=""Irena""]ona wydzielać będzie rozkosz
ochoczo anektowaną tobą
jakby wszystko kończyło się
bez prawa zaistnienia jutrem [/quote]
Pierwszą strofę czytam bez "tłuściocha".
[quote=""Irena""]przyniesiesz w zębach bukiecik chabrów
siądziesz na podłodze
z głową na wysokości jej kolan
jak aportujący pies
czekając z nadzieją nagrody [/quote]
Również bez wytłuszczonych słów: np. "jak pies oczekujący nagrody"?
Ostatnia strofa najbardziej mnie ujęła!
Pozdrawiam
Tomek
ochoczo anektowaną tobą
jakby wszystko kończyło się
bez prawa zaistnienia jutrem [/quote]
Pierwszą strofę czytam bez "tłuściocha".
[quote=""Irena""]przyniesiesz w zębach bukiecik chabrów
siądziesz na podłodze
z głową na wysokości jej kolan
jak aportujący pies
czekając z nadzieją nagrody [/quote]
Również bez wytłuszczonych słów: np. "jak pies oczekujący nagrody"?
Ostatnia strofa najbardziej mnie ujęła!
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Hekate, nie to nie zemsta...ja jestem spokojny i dobry ludź :cha cha: i cos takiego jak odwet jest mi obce.Wcześniej przykro mi się zrobi, niż bym szukała zemsty.
To z obserwacji, z życia...no, bo tak jest. Ktoś poluje, a ktoś jest osaczony ( i czasami tak lubi <img> )
Tomku, w pierwszej zwrotce usuwam tłusciocha...ale ten aportujący...i jeszcze z miłością :cha cha: patrzacy w oczy...nie mam sumienia go wywalać..
Serdecznie....Ir
To z obserwacji, z życia...no, bo tak jest. Ktoś poluje, a ktoś jest osaczony ( i czasami tak lubi <img> )
Tomku, w pierwszej zwrotce usuwam tłusciocha...ale ten aportujący...i jeszcze z miłością :cha cha: patrzacy w oczy...nie mam sumienia go wywalać..
Serdecznie....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Tylko Irena się nie śmiej ze mnie. Nie wiedzieć czemu, czytając wyobraziłem sobie jak matka do syna nadaje na synową. I tak to odebrałem. I tak wiersz jest dla mnie sytuacyjnie żywy i prawdziwy.
Nie mogłem natomiast tego odczytać jako głosu rozsądku. Bo w silnych uczuciach coś takiego jak rozsądek nie istnieje. Żal mi się tego gościa zrobiło i pomyślałem że ten wiersz może go krzywdzi. Że on kocha, a spuentowanie tego zwierzęcą kopulacją jest krzywdzące.
Zatem jako nadawanie teściowej na synową kupuję, natomiast wyroczni delfickiej nieee!
W kwestii czy można wierzyć chłopu ... to ja się chyba zgadzam że nie. Możecie mówić że jestem lesbijką, ale ja naprawdę nigdy nie zgodzę się żyć z żadnym facetem.
Pozdrawiam i dziękuję.
Nie mogłem natomiast tego odczytać jako głosu rozsądku. Bo w silnych uczuciach coś takiego jak rozsądek nie istnieje. Żal mi się tego gościa zrobiło i pomyślałem że ten wiersz może go krzywdzi. Że on kocha, a spuentowanie tego zwierzęcą kopulacją jest krzywdzące.
Zatem jako nadawanie teściowej na synową kupuję, natomiast wyroczni delfickiej nieee!
W kwestii czy można wierzyć chłopu ... to ja się chyba zgadzam że nie. Możecie mówić że jestem lesbijką, ale ja naprawdę nigdy nie zgodzę się żyć z żadnym facetem.
Pozdrawiam i dziękuję.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Nilmo""]Możecie mówić że jestem lesbijką, ale ja naprawdę nigdy nie zgodzę się żyć z żadnym facetem. [/quote]
<img>
Brawo
Ewa
PS..co mam powiedziec żyjąc z 4ma ?
jedynie suczka ratuje moje ego
<img>
Brawo
Ewa
PS..co mam powiedziec żyjąc z 4ma ?
jedynie suczka ratuje moje ego
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Irenko jedyne co mi zgrzyta w świadomości czytania to druga strofa i ten pies
brutalnośc koncówki olśniewa <img> :zdumiony:
buźka
brutalnośc koncówki olśniewa <img> :zdumiony:
buźka
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Stokrotka, łącznie zmieniany 1 raz.
szukam cię w miękkim futrze kota
w kroplach deszczu
w sztachetach
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej -
czekam...
H. Poświatowska
w kroplach deszczu
w sztachetach
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej -
czekam...
H. Poświatowska
No, i nie jest źle ... :-) [/quote]...no nie wiem, czy można przy brutelności być olśnionym...ale to sprawa indywidualna..
Leszek ...potraktował sprawe serio, [quote=""LCzerwosz""]znaczy się zbyt brutalnie.[/quote]
A autorka co na to?
Autorka , wszystkich serdecznie pozdrawia.....Ir <img>
Leszek ...potraktował sprawe serio, [quote=""LCzerwosz""]znaczy się zbyt brutalnie.[/quote]
A autorka co na to?
Autorka , wszystkich serdecznie pozdrawia.....Ir <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril