Razem w mieście
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Jak składałem wniosek o paszport (dowód osobisty) napisałem 182 cmJulka pisze:Ty przecież wiesz jaki jesteś wielki
Po moich wierszach można jeździć.
Zresztą co dopiero uczyniliśmy to razem.
Drażnią mnie tylko dyskutanci, którzy w komentarzach upatrują możliwość jakiegoś urojonego odwetu, nie wiadomo za co.
"Bo Ty wydajesz, bo masz tomiki, a co tam ja." Bzdura jakaś. Nie podkreślam ostentacyjnie jakiegoś "dorobku", zresztą nie jest on wcale taki imponujący, a mimo to niektórych kłuje to w oczy. Nikim tu nie pogardzam, ale do wierszy odnoszę się trzeźwo i rzeczowo i tego samego oczekuję od innych, niezależnie od tego ile krytycznych opinii napisałem.
-
- Posty: 566
- Rejestracja: sob 05 maja, 2012
Nie pogrążaj się jeszcze bardziej.Nikim tu nie pogardzam, ale do wierszy odnoszę się trzeźwo i rzeczowo i tego samego oczekuję od innych,
To Twoja reakcja na mój, wydawało się, rzeczowy komentarz do Twojego wiersza.No to się odgryzłaś.
Lepiej się czujesz?
Chyba masz siebie na myśli.Drażnią mnie tylko dyskutanci, którzy w komentarzach upatrują możliwość jakiegoś urojonego odwetu, nie wiadomo za co.
Przypomnij sobie swój pierwszy komentarz, ze "szkolnymi błędami", których jednak nie wskazałaś, a potem usunęłaś swój komentarz z tymi "liczmanami" i "inwersjami".semiramida pisze:Chyba masz siebie na myśli.
Dalej wypominanie mi powoływania się na autorytety i drukowanie wierszy, których mi podobno zazdrościsz. Jak pożera Cię własna gorycz i masz niskie poczucie własnej wartości to zwróć się do kompetentnego źródła. Chorobliwa zazdrość i uszczypliwe komentarze nie leczą takich przypadłości a raczej je wzmagają.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Dyskusja zmierza w bardzo złym kierunku. Wierzę, że obojgu dyskutantom zależy na dobrych relacjach i przyjaznej atmosferze, dlatego proszę o wyhamowanie i niepodgrzewanie negatywnych emocji. Proszę, odpuśćcie dalsze przytyki mniej lub bardziej słuszne, niezależnie, po czyjej stronie jest racja mojsza niż twojsza.
Ostatnio zmieniony sob 06 paź, 2012 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
taakMariola Kruszewska pisze:Dyskusja zmierza w bardzo złym kierunku.
dokładnie od momentu:
Warto było to wcześniej dostrzec i upomnieć jedną osobę, a nie oboje.semiramida pisze:Przyganiał kocioł garnkowi a sam popełnia szkolne błędy:))) semi.
pozdrawiam.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wybacz, Fredzie, ale brak mi zdolności Herkulesa Poirota.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie oczekuję tego, ale wybaczam. Postaraj się jednak być obiektywna.Mariola Kruszewska pisze:brak mi zdolności Herkulesa Poirota.
Ostatnio zmieniony ndz 07 paź, 2012 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
Skupiłem się na zaledwie kilku elementach.maybe pisze:krótka wycieczka przez miasto tak ładnie postrzegane.
Czy dobrze wybrałem, trudno powiedzieć.
Dzięki za wizytę i komentarz.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Fredzie. Napisałeś dobry wiersz i tego się trzymaj.
Ja lubię i dopełniaczówki i inwersje i różne takie, które (raz te, raz owe) "ścigane" są przez purystów mody chwilowej.
To wszystko są przypisane poezji środki wyrazu (artystyczne) i cały "puryzm" bierze się stąd, że najczęściej bywają nadużywane, a to dla rymu (inwersje), albo dla taktu.
Krytykowani za nadużywanie tychże, natychmiast stają "po drugiej stronie barykady" i rzucają gromy na każdorazowe użycie. Znaczy wylewają dziecko z kąpielą.
A do tego trzeba podejść jak do potrawy. Niedosołona - do dupy, przesolona - także. Z tego wcale nie wynika, że sól do dupy.
Tylko co najwyżej - kucharz (poeta).
Pozdrawiam.
Ja lubię i dopełniaczówki i inwersje i różne takie, które (raz te, raz owe) "ścigane" są przez purystów mody chwilowej.
To wszystko są przypisane poezji środki wyrazu (artystyczne) i cały "puryzm" bierze się stąd, że najczęściej bywają nadużywane, a to dla rymu (inwersje), albo dla taktu.
Krytykowani za nadużywanie tychże, natychmiast stają "po drugiej stronie barykady" i rzucają gromy na każdorazowe użycie. Znaczy wylewają dziecko z kąpielą.
A do tego trzeba podejść jak do potrawy. Niedosołona - do dupy, przesolona - także. Z tego wcale nie wynika, że sól do dupy.
Tylko co najwyżej - kucharz (poeta).
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony ndz 07 paź, 2012 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- jacek placek
- Posty: 35
- Rejestracja: ndz 07 paź, 2012
Mądre słowa Jan Stanisław Kiczor. Sól jest jak sól ziemi ważna i życiodajna. Mnie się ten wiersz podoba bo taki ciepły jest, ale trochę bym się przychylił do krytyki Smiramidy. A już placek to całkiem się czepił, żeby krytykować. Ale jego nie słuchjcie, upił się to bredzi. Fredzie tak trzymaj pisz dużo bo dobrze piszesz.
kiedyś kradliśmy księżyc - dziś skupujemy wiersze
Jestem też tego zdania.Jan Stanisław Kiczor pisze:Z tego wcale nie wynika, że sól do dupy.
:piwko:
- Leon Gutner
- Posty: 7908
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Leo nieczuły na burzliwe dyskusje jest raczej poruszony z powodu wiersza i jeszcze raz postarzał się o chwilę odczytując go z niezaprzeczalną liryczną satysfakcją .
Z ukłonem L.G.
Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "