Mike Etelzon - Katyń
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Майк Этельзон (Михаил Этельзон) -
Катынь
Что было в Польше, то было в Польше -
ищи в архивах, свищи над полем -
одним не меньше, другим не больше...
Не лечит время от этой боли.
Не рассчитаться, не разобраться,
что по-советски, что по-арийски,
славяне - сёстры, поляне - братцы,
помянем павших, забудем иски.
Что было в Польше, что было, Польша -
всё не расскажешь в одной картине.
Прости их, Папа, прости нас, Боже -
мои Бжезинки, твои Катыни.
Решали смело, стреляли точно
и составляли дела умело,
давно пора бы поставить точки
над каждой пулей, над каждым телом.
Что было с Польшей, что будет с Польшей?
Не згинет Польска, як не згинела.
Но двадцать тысяч, а может, больше
забыть не смогут в слезах и гневе.
Туман в Смоленске - опять година,
на небе время переучёта,
но после новой - второй Катыни
не веришь в Бога - скорее, в Чёрта.
апрель 2010 г
Mike Etelzon – Katyń
Co było w Polsce, to było w Polsce -
gorzej i lepiej, bo różnie bywa....
Ból się nie zmniejszy pod wpływem tego,
co odnajdziemy w ziemi, w archiwach.
Cóż nam pomogą ślady, dowody,
Rosjan czy Niemców to było winą,
Słowianka – siostrą, Polanin – bratem,
jesteśmy jedną wielką rodziną.
Co było w Polsce, co było, Polsko –
tego nie powiesz w jednej odsłonie.
Wybacz im, Ojcze, wybacz nam, Boże –
moje Brzezinki, twoje Katynie.
Decyzja szybka, a strzały celne,
padali obok jak przyjaciele,
czas, by postawić pamięci znaki
przy każdej kuli, przy każdym ciele.
Co było z Polską, co będzie z Polską?
Bo nie zginęła, nigdy nie zginie.
Lecz tych tysięcy poległych ofiar
zapomnieć nie da, nie chce, nie umie.
Niebo sporządza dzisiaj spis nowy,
mgła nad Smoleńskiem gęsta, uparta,
teraz po nowym – drugim Katyniu -
nie wierzysz w Boga, lecz raczej w Czarta.
kwiecień 2010
Катынь
Что было в Польше, то было в Польше -
ищи в архивах, свищи над полем -
одним не меньше, другим не больше...
Не лечит время от этой боли.
Не рассчитаться, не разобраться,
что по-советски, что по-арийски,
славяне - сёстры, поляне - братцы,
помянем павших, забудем иски.
Что было в Польше, что было, Польша -
всё не расскажешь в одной картине.
Прости их, Папа, прости нас, Боже -
мои Бжезинки, твои Катыни.
Решали смело, стреляли точно
и составляли дела умело,
давно пора бы поставить точки
над каждой пулей, над каждым телом.
Что было с Польшей, что будет с Польшей?
Не згинет Польска, як не згинела.
Но двадцать тысяч, а может, больше
забыть не смогут в слезах и гневе.
Туман в Смоленске - опять година,
на небе время переучёта,
но после новой - второй Катыни
не веришь в Бога - скорее, в Чёрта.
апрель 2010 г
Mike Etelzon – Katyń
Co było w Polsce, to było w Polsce -
gorzej i lepiej, bo różnie bywa....
Ból się nie zmniejszy pod wpływem tego,
co odnajdziemy w ziemi, w archiwach.
Cóż nam pomogą ślady, dowody,
Rosjan czy Niemców to było winą,
Słowianka – siostrą, Polanin – bratem,
jesteśmy jedną wielką rodziną.
Co było w Polsce, co było, Polsko –
tego nie powiesz w jednej odsłonie.
Wybacz im, Ojcze, wybacz nam, Boże –
moje Brzezinki, twoje Katynie.
Decyzja szybka, a strzały celne,
padali obok jak przyjaciele,
czas, by postawić pamięci znaki
przy każdej kuli, przy każdym ciele.
Co było z Polską, co będzie z Polską?
Bo nie zginęła, nigdy nie zginie.
Lecz tych tysięcy poległych ofiar
zapomnieć nie da, nie chce, nie umie.
Niebo sporządza dzisiaj spis nowy,
mgła nad Smoleńskiem gęsta, uparta,
teraz po nowym – drugim Katyniu -
nie wierzysz w Boga, lecz raczej w Czarta.
kwiecień 2010
Ostatnio zmieniony śr 23 wrz, 2020 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
mam mieszane uczucia- oczywiście co do treści- bo tłumaczenie- jak zwykle- są wydarzenia które opisując słowami- nie oddają bólu cierpienia - pewno niosą w sobie ideę wybaczenia pogodzenia- ale czasem ranią- zbyt płytkim potraktowaniem czy wręcz niezrozumieniem- napisać wiersz w tak trudnym temacie to albo odwaga albo zarozumiałość- co do autora- nie znam ale myslę że miał dobre intencje- pozdrawiam Liliano bardzo serdecznie
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
Bożenko,
katastrofa smoleńska znalazła odbicie w wielu wierszach poetów rosyjskich (i nie tylko poetów, ale i zwykłych ludzi). Pisali "na gorąco" i myślę, że przyświecały im dobre intencje.
Nazwanie tej katastrofy "drugim Katyniem" ma swoje uzasadnienie:
Obydwie tragedie wydarzyły się wiosną (dzieli je tylko 70 lat) i w tym samym lesie katyńskim na terenie Rosji. W obydwu zginęli niewinni Polacy – wybitni obywatele naszego kraju.
Osobiście nie dopatrywałabym się tu jakichś ukrytych intencji.
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozdrawiam Cię serdecznie Liliana
katastrofa smoleńska znalazła odbicie w wielu wierszach poetów rosyjskich (i nie tylko poetów, ale i zwykłych ludzi). Pisali "na gorąco" i myślę, że przyświecały im dobre intencje.
Nazwanie tej katastrofy "drugim Katyniem" ma swoje uzasadnienie:
Obydwie tragedie wydarzyły się wiosną (dzieli je tylko 70 lat) i w tym samym lesie katyńskim na terenie Rosji. W obydwu zginęli niewinni Polacy – wybitni obywatele naszego kraju.
Osobiście nie dopatrywałabym się tu jakichś ukrytych intencji.
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozdrawiam Cię serdecznie Liliana
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Wiersz, w Twoim tłumaczeniu, Liliano, wstrząsa do szpiku kości.
Dziekuję serdecznie :-)
Dziekuję serdecznie :-)
Basia - biedronka
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Chcę w to wierzyć. Przyznam się, że jestem wdzięczna Bożenie, ponieważ czekałam, aż ktoś przyzna się do uczuć podobnych moim. No sama popatrz na pierwszy wers:Liliana pisze:myślę, że przyświecały im dobre intencje.
i naturalnym ciągiem dalszym byłoby dla wiersza (co było, to było) należy zamknąć, bo było, i w dodatku było w Polsce (a tam - wiadomo, jak jest, ewentualnie: ale nas, Rosjan, to przecież nie obchodzi).Liliana pisze:Что было в Польше, то было в Польше
Mam mieszane uczucia, sama już nie wiem.
Ostatnio zmieniony śr 06 lut, 2013 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 2 razy.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Mariolu,ja ten wiersz odebrałam jako wyraz współczucia dla tych, którzy stracili swoich bliskich w obydwu tragediach. Każdy ma prawo do swojego zdania i swojego odbioru słów, które czyta. A wątpić jest rzeczą ludzką.
Wtedy powstało sporo wierszy o tej tematyce. Wklejam jeszcze dwa, może Was zainteresują:
Александр Соловьев – Чаша Катыни
памяти новых
невинных жертв Катыни
Невинных жертв помин сочится кровью,
И горьким саваном цветёт полынь.
Святыней, сотканной людскою болью,
В сердцах у нас останется Катынь.
Не иссушить, не выпить чаши горя,
Последней каплею не утолить глоток.
Неведомая дьявольская воля,
Как твой оскал безумен и жесток!
В крови невинной как он снова страшен!
Как тяжела от слёз Катыни чаша!
Какая боль! Как страшно всё и странно,
И тает явь в тумане, словно бредь.
О, как легко невинным умереть
В безумной гуще русского тумана…
11.04.2010 г
Aleksandr Sołowiow - Gorycz Katynia/Katyńska czara goryczy
pamięci nowych
niewinnych ofiar Katynia
Modlitwa za ofiary cicho płynie,
Gorzka, jak piołun, pośród dzikich pól.
A Katyń w naszych sercach pozostanie
Świątynią, którą zrodził ludzki ból.
Osuszyć łez się nie da, ni opróżnić
Czary goryczy, co tak dławi krtań.
Diabelska siła szczerzy kły okrutne,
Aby je zbroczyć krwią niewinnych ciał.
Widok to straszny, zapomnieć się nie da,
Krwawymi łzami przepełnia się czara,
Jak ołów gniecie serca i sumienia,
A rzeczywistość dziś jak senna mara.
Z jakąż łatwością śmierć zabiera dusze
W rosyjskiej ziemi, w gęstej mgły oparach...
Андреевский Александр - КРОВЬ НА СНЕГУ (Катынь-2)
Кровь на снегу – как будто, польский флаг,
На белом – красный, ведь ещё апрель,
И как тогда, опять туман, и мгла,
Фатальность дат? – Тут верь, или не верь
А рядом место гиблое – Катынь,
Где тысячи лежат безвинных жертв,
Взывают вновь к возмездию они,
Но снова торжествует мрачно смерть
На ту же землю льётся кровь опять
Потомков тех, кто здесь давно лежит,
И время поворачивает вспять,
И снова обрывается здесь жизнь
И снова смерть – безжалостная смерть
Косой сечёт всех лучших… Стынь и мгла,
Кровь на снегу, и выбора вновь нет,
И в трауре приспущен польский флаг…
13.04.2010
Andriejewskij Aleksandr – Krew na śniegu (Katyń 2)
Na śniegu krew - niby polska flaga,
Biało -czerwona, przecież jeszcze kwiecień,
I tak jak wtedy, mglisto i szarawo,
Zbiegły się daty, jak to los się plecie.
A całkiem blisko miejsce kaźni – Katyń,
Tysiące ofiar bezbronnych jak dzieci,
O modły cicho proszą, czy o pomstę,
Znów otwierają się ramiona śmierci.
W ziemię, jak wtedy, wsiąka krew niewinna,
Potomków ofiar, co dawno tu leżą,
I czas się cofa, zataczając koło,
Sąsiadów daje poległym żołnierzom.
Śmierć bezlitosną kosą zbiera żniwo,
Spośród cór, synów, najlepszych wybiera,
Mgła, krew na śniegu, odwołania nie ma
I polska flaga w żałobie umiera...
Pozdrawiam serdecznie
Wtedy powstało sporo wierszy o tej tematyce. Wklejam jeszcze dwa, może Was zainteresują:
Александр Соловьев – Чаша Катыни
памяти новых
невинных жертв Катыни
Невинных жертв помин сочится кровью,
И горьким саваном цветёт полынь.
Святыней, сотканной людскою болью,
В сердцах у нас останется Катынь.
Не иссушить, не выпить чаши горя,
Последней каплею не утолить глоток.
Неведомая дьявольская воля,
Как твой оскал безумен и жесток!
В крови невинной как он снова страшен!
Как тяжела от слёз Катыни чаша!
Какая боль! Как страшно всё и странно,
И тает явь в тумане, словно бредь.
О, как легко невинным умереть
В безумной гуще русского тумана…
11.04.2010 г
Aleksandr Sołowiow - Gorycz Katynia/Katyńska czara goryczy
pamięci nowych
niewinnych ofiar Katynia
Modlitwa za ofiary cicho płynie,
Gorzka, jak piołun, pośród dzikich pól.
A Katyń w naszych sercach pozostanie
Świątynią, którą zrodził ludzki ból.
Osuszyć łez się nie da, ni opróżnić
Czary goryczy, co tak dławi krtań.
Diabelska siła szczerzy kły okrutne,
Aby je zbroczyć krwią niewinnych ciał.
Widok to straszny, zapomnieć się nie da,
Krwawymi łzami przepełnia się czara,
Jak ołów gniecie serca i sumienia,
A rzeczywistość dziś jak senna mara.
Z jakąż łatwością śmierć zabiera dusze
W rosyjskiej ziemi, w gęstej mgły oparach...
Андреевский Александр - КРОВЬ НА СНЕГУ (Катынь-2)
Кровь на снегу – как будто, польский флаг,
На белом – красный, ведь ещё апрель,
И как тогда, опять туман, и мгла,
Фатальность дат? – Тут верь, или не верь
А рядом место гиблое – Катынь,
Где тысячи лежат безвинных жертв,
Взывают вновь к возмездию они,
Но снова торжествует мрачно смерть
На ту же землю льётся кровь опять
Потомков тех, кто здесь давно лежит,
И время поворачивает вспять,
И снова обрывается здесь жизнь
И снова смерть – безжалостная смерть
Косой сечёт всех лучших… Стынь и мгла,
Кровь на снегу, и выбора вновь нет,
И в трауре приспущен польский флаг…
13.04.2010
Andriejewskij Aleksandr – Krew na śniegu (Katyń 2)
Na śniegu krew - niby polska flaga,
Biało -czerwona, przecież jeszcze kwiecień,
I tak jak wtedy, mglisto i szarawo,
Zbiegły się daty, jak to los się plecie.
A całkiem blisko miejsce kaźni – Katyń,
Tysiące ofiar bezbronnych jak dzieci,
O modły cicho proszą, czy o pomstę,
Znów otwierają się ramiona śmierci.
W ziemię, jak wtedy, wsiąka krew niewinna,
Potomków ofiar, co dawno tu leżą,
I czas się cofa, zataczając koło,
Sąsiadów daje poległym żołnierzom.
Śmierć bezlitosną kosą zbiera żniwo,
Spośród cór, synów, najlepszych wybiera,
Mgła, krew na śniegu, odwołania nie ma
I polska flaga w żałobie umiera...
Pozdrawiam serdecznie
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Liliano,
kolejny raz upatruję w Tobie niewykorzystany potencjał. Myślę, że jesteś jedyną osobą (no, może jeszcze ktoś), która wygrzebuje wiersze rosyjskie o tej tematyce i tłumaczy je. A może, gdybyś zebrała ich trochę więcej, dałoby radę wydać tomik? Jest kilka wydawnictw, które być może byłyby tym zainteresowane, jest kilka czasopism, które podjęłyby się współpracy. A jeśli tych zebranych wierszy byłoby mało, to może dołożylibyśmy zebrane w sieci amatorskie głosy poetyckie i powstałby tomik "W odpowiedzi na Smoleńsk. Antologia wierszy polskich i rosyjskich."
kolejny raz upatruję w Tobie niewykorzystany potencjał. Myślę, że jesteś jedyną osobą (no, może jeszcze ktoś), która wygrzebuje wiersze rosyjskie o tej tematyce i tłumaczy je. A może, gdybyś zebrała ich trochę więcej, dałoby radę wydać tomik? Jest kilka wydawnictw, które być może byłyby tym zainteresowane, jest kilka czasopism, które podjęłyby się współpracy. A jeśli tych zebranych wierszy byłoby mało, to może dołożylibyśmy zebrane w sieci amatorskie głosy poetyckie i powstałby tomik "W odpowiedzi na Smoleńsk. Antologia wierszy polskich i rosyjskich."
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Mariolu,
po katastrofie smoleńskiej w 2010 r brałam udział w akcji charytatywnego tłumaczenia listów kondolencyjnych Rosjan do Polaków. Te listy zbierała największa rosyjska agencja informacyjna RIA-NOVOSTI i zamieszczała je w wersji rosyjskiej i polskiej. W listach trafiały się wiersze. Spróbowałam i tak się zaczęła moja przygoda z przekładami. Te moje pierwsze próby (często nieudolne, bo nie miałam tego doświadczenia, które zdobyłam dzięki Wam, a i czas wtedy gonił) są tu:
http://forumtlumaczy.pl/index.php/topic,25824.75.html
Czasem wracam do tego wątku, widzę niedoskonałości, ale postaram się je dopracować,
jeżeli byłoby zainteresowanie taką tematyką.
Serdecznie Cię pozdrawiam, Mariolu, i dziękuję za miłe słowa. :-) Liliana
po katastrofie smoleńskiej w 2010 r brałam udział w akcji charytatywnego tłumaczenia listów kondolencyjnych Rosjan do Polaków. Te listy zbierała największa rosyjska agencja informacyjna RIA-NOVOSTI i zamieszczała je w wersji rosyjskiej i polskiej. W listach trafiały się wiersze. Spróbowałam i tak się zaczęła moja przygoda z przekładami. Te moje pierwsze próby (często nieudolne, bo nie miałam tego doświadczenia, które zdobyłam dzięki Wam, a i czas wtedy gonił) są tu:
http://forumtlumaczy.pl/index.php/topic,25824.75.html
Czasem wracam do tego wątku, widzę niedoskonałości, ale postaram się je dopracować,
jeżeli byłoby zainteresowanie taką tematyką.
Serdecznie Cię pozdrawiam, Mariolu, i dziękuję za miłe słowa. :-) Liliana
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Jestem pełna uznania dla Twojej aktywności. Zacytuję - Глубокий респект
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja od dawna wiem, że w Lilianie potencjał wielki tkwi, lada moment rozbłyśnie jaśniej. To tylko kwestia nieodległej przyszłości.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
I do mnie pierwszy z tekstów nieszczególnie przemawia, nie wiem, nie czuję go po prostu... Za to dwa kolejne robią ogromne wrażenie! W bardzo przejmujący sposób opisują tę podwójną tragedię...
Cieszę się, że natrafiłam na ten wątek. I dziękuję za Twoje tłumaczenia, Liliano
Za możliwość zanurzania się w myśli i dusze naszych wschodnich sąsiadów. To pouczające doświadczenie.
Cieszę się, że natrafiłam na ten wątek. I dziękuję za Twoje tłumaczenia, Liliano
Za możliwość zanurzania się w myśli i dusze naszych wschodnich sąsiadów. To pouczające doświadczenie.
Dla mnie to radość wielka, że sięgasz po moje przekłady, Vesper, że interesuje Cię tematyka wierszy, które wybieram.Vesper pisze:Cieszę się, że natrafiłam na ten wątek. I dziękuję za Twoje tłumaczenia, Liliano
Za możliwość zanurzania się w myśli i dusze naszych wschodnich sąsiadów. To pouczające doświadczenie.
Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam, Liliana
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,