Dziewczynka i jej rękawiczki na sznurku
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Dziewczynka i jej rękawiczki na sznurku
Gdzie ta drobina jaskrawa
łzą się w oku staje
tam
dotykam tylko moich książek,
a one dotykają mnie.
Nie ma w nich rozmów ani zrozumienia.
Dopisuję na okładce cebula, bo to nią krwawię;
rozsupłuję powieki, wywlekam żółte płaty, zeschłe bułki,
sowy, kury. Boże, gdzie to zmieściłeś?
Odkładam wszystko do wanny;
siedzę w mętnej kąpieli. Łazienka pachnie konwalią
od miesiąca w wazonie.
Wokół chudej szyi wisi
jakiś wdzięk kaleki;
na sznurku perła, bursztyn nie wiem, nie pamiętam.
Chyba kawałek drewna, mebel przymocował mnie do siebie;
ozdobnie leżę.
Wiśniowe
od ust po łono jest powietrze.
Które z kolei zjawisko tak świeci?
Ogień opuszcza wnętrze.
Spokojny,
*
stęskniony.
W ścianie obok pożar -
przeniósł się ze mnie.
Sierpień 08
Gdzie ta drobina jaskrawa
łzą się w oku staje
tam
dotykam tylko moich książek,
a one dotykają mnie.
Nie ma w nich rozmów ani zrozumienia.
Dopisuję na okładce cebula, bo to nią krwawię;
rozsupłuję powieki, wywlekam żółte płaty, zeschłe bułki,
sowy, kury. Boże, gdzie to zmieściłeś?
Odkładam wszystko do wanny;
siedzę w mętnej kąpieli. Łazienka pachnie konwalią
od miesiąca w wazonie.
Wokół chudej szyi wisi
jakiś wdzięk kaleki;
na sznurku perła, bursztyn nie wiem, nie pamiętam.
Chyba kawałek drewna, mebel przymocował mnie do siebie;
ozdobnie leżę.
Wiśniowe
od ust po łono jest powietrze.
Które z kolei zjawisko tak świeci?
Ogień opuszcza wnętrze.
Spokojny,
*
stęskniony.
W ścianie obok pożar -
przeniósł się ze mnie.
- Powolnie tkam koszulę, by w czystą przebrać się do snu.
Sierpień 08
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez cynamon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Ostatnio przeczytałam pod wierszem komentarz: Przeczytałem. Chyba tak samo napiszę - przeczytałam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 417
- Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
przeczytałam dwa razy- i trudno mi zinterpretować Twój wiersz.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Łucja Kucińska, łącznie zmieniany 1 raz.
I ja dołączę do prośby o instrukcję...
Pozdrawiam
Tomek
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.