Nabokow W. - Na wiejskim cmentarzu
Moderator: Tomasz Kowalczyk
На cельском кладбище
На кладбище - солнце, сирень и березки,
и капли дождя на блестящих крестах.
Местами отлипли сквозные полоски
и в трубки свернулись на светлых стволах.
Люблю целовать их янтарные раны,
люблю их стыдливые гладить листки...
То медом повеет с соседней поляны,
то тиной потянет с недальней реки.
Прозрачны и влажны зеленые тени.
Кузнечики тикают - шепчут кусты —
и бледные крестики тихой сирени
кропят на могилах сырые кресты.
1922 г
Na wiejskim cmentarzu
Na wiejskim cmentarzu – bzy, słońce i brzózki,
i deszczu kropelki na krzyżach błyszczących.
Gdzieniegdzie oddarte paseczki cieniutkie
na korze drzew widać, skręcone jak trąbki.
Uwielbiam całować brązowe ich rany,
i muskać palcami wstydliwe ich listki…
To miodem zapachnie z sąsiedniej polany,
to mułem powieje znad rzeczki pobliskiej.
Dokoła się drzewa zielenią przejrzyście,
szept krzewów się niesie, świerszczyki cykają,
a w dół zwisające liliowe bzów kiście
rząd krzyży nagrobnych obficie skrapiają.
На кладбище - солнце, сирень и березки,
и капли дождя на блестящих крестах.
Местами отлипли сквозные полоски
и в трубки свернулись на светлых стволах.
Люблю целовать их янтарные раны,
люблю их стыдливые гладить листки...
То медом повеет с соседней поляны,
то тиной потянет с недальней реки.
Прозрачны и влажны зеленые тени.
Кузнечики тикают - шепчут кусты —
и бледные крестики тихой сирени
кропят на могилах сырые кресты.
1922 г
Na wiejskim cmentarzu
Na wiejskim cmentarzu – bzy, słońce i brzózki,
i deszczu kropelki na krzyżach błyszczących.
Gdzieniegdzie oddarte paseczki cieniutkie
na korze drzew widać, skręcone jak trąbki.
Uwielbiam całować brązowe ich rany,
i muskać palcami wstydliwe ich listki…
To miodem zapachnie z sąsiedniej polany,
to mułem powieje znad rzeczki pobliskiej.
Dokoła się drzewa zielenią przejrzyście,
szept krzewów się niesie, świerszczyki cykają,
a w dół zwisające liliowe bzów kiście
rząd krzyży nagrobnych obficie skrapiają.
Ostatnio zmieniony pt 01 lis, 2019 przez Liliana, łącznie zmieniany 5 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Lilu, :-)
Lubię atmosferę wiersza i Twje tłumaczenie...
Czytanie oryginału przychodzi mi z trudem, wielu słów nie zrozumiałabym, gdyby nie Ty... pewnie nie sięgnąłabym po ten wiersz nawet...
Ważne jest to, co robisz. Dzięki
Lubię atmosferę wiersza i Twje tłumaczenie...
Czytanie oryginału przychodzi mi z trudem, wielu słów nie zrozumiałabym, gdyby nie Ty... pewnie nie sięgnąłabym po ten wiersz nawet...
Ważne jest to, co robisz. Dzięki
Basia - biedronka
poczułam klimat takiego wiejskiego cmentarza skąpanego w letnim słońcu i zapachach z pobliskiej łąki- pokłon oddaję
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.