Schadzka

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Schadzka

Świt widziałem w tym mroku, który całość przesłaniał,
Wszystko było pytaniem, chociaż brakło pytania.

Cisza biła od ciebie lecz i ja byłem ciszą
Stały cisze naprzeciw dokładnie się słysząc.

Zabłądziliśmy razem w niespełnionych pragnieniach,
Czas chwilowo się przeszedł do bliskiego strumienia.

I nie było przeszkody (osłupiała wręcz skromność),
Gdym cię zawiódł w mchów pełną tajemniczość ustronną.

Gaj się w sobie rozszumiał, świat wokoło ucieszył,
Przez ten nadmiar uczucia, które grzesząc nie grzeszy.

Także Bóg uśmiechnięty, bo dokładnie się wsłuchał,
Gdyśmy wzajem przysięgi wszeptywali do ucha.

Wszystko nas otulało i nie było pośpiechu,
W nieskończonych pieszczotach pośród bożych uśmiechów.

Więc nie pytam cię o nic i ty także nie pytasz;
Mrok powoli odchodzi. Spójrz kochana, już świta…

.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/