Z przekładów nieprzekładalnych

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

Den Staub des Sommers unter den Fingernaegeln,
Tego lata pyłu co za paznokciami,
den Dieselgeruch noch immer im faulenden Laub
tej natrętnej woni zbutwiałych liści.
Verschiedene Beeren leuchten, geschaffen zum Raub
Różnorodne lśnią jagody do pozyskania
durch Amseln und Winde, die ueber Baumkronen segeln.
przez kosy i wiatry szybujące nad drzew koronami.

Der Herbst ist anders. Er nennt seine Regeln
Inną jest jesień. Ona swoje reguły określa
und blaest in die Blaetter und Blusen den eigenen Staub.
i dmie w listowie i własnym prochem do bluzek miecie.
Er brennt in den Gaerten. Du frierst schon im Ruecken.Glaub
Płonie w ogrodach. Ty chłód czujesz na plecach. Wierz
mir, der ist Dialektiker. Wie weiland bei Hegeln
mi, dialektyk z niej. Niczym u Jerzego Wilhelma Hegla

geht es zu mit der Geschichte beliebiger Jahre,
prowadzi się z historią każdego roku,
mal so und mal so. Der greift getrost in die Haare
raz siak raz owak. Która spokojnie za czuprynę
mit Sturm und macht die Geschichte kaputt.
wicher chwyta po czym tę historię uśmierca.

Der ist nicht zu aendern, der kommt mit den Regenschauern.
Niezmienna, kiedy z ulewą nastaje.
Da hilft nichts. Da gibt es nichts zu bedauern.
Na nic zda się wszystko, Nie ma też czego żałować.
Die Furie des Verschwindens lander schliesslich im Schutt.
Ostatecznie atrofii impet i tak w śmieciu wyląduje.

Jest to jeden z tak zwanych wierszy „nieprzekładalnych”, który da się wprawdzie opowiedzieć, n. b. z zachowaniem wszelkich reguł składni oraz interpunkcji oryginału, niemniej w sensie dosłownym [czyli filologicznym] przetłumaczyć już się nie da.
Powyższy utwór przypadkowo odnalazłam w swoich materiałach dot. teorii tłumaczenia. Kiedyś zaintrygowało mnie podejście Autora do poruszonej w jego sonecie tematyki. Według bowiem Karla Krolowa, jesień może być doskonałym przykładem powstawania oraz znoszenia heglowskich przeciwieństw: od tezy do antytezy aż do zawartej w końcowej konkluzji, syntezy wyrażonej w wersie ostatnim: „Die Furie des Verschwindens landet schliesslich im Schutt”.
Ostatnio zmieniony pn 20 sty, 2014 przez Lidia, łącznie zmieniany 1 raz.
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

Nie znam niemieckiego (choć w indeksie mam 5 na zakończenie) - dlatego trudno włączyć się do dyskusji nad wierszem i jego tłumaczeniem. :rozyczka:
Anita
Posty: 216
Rejestracja: śr 19 lut, 2014

Post autor: Anita »

Maria pisze:Nie znam niemieckiego (choć w indeksie mam 5 na zakończenie) - dlatego trudno włączyć się do dyskusji nad wierszem i jego tłumaczeniem. :rozyczka:
Zgadzam się.Ciężko jest się wypowiadać gdy się nie zna języka.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
biedronka basia
Posty: 2459
Rejestracja: śr 13 lip, 2011
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: biedronka basia »

Anita pisze:
Maria pisze:Nie znam niemieckiego (choć w indeksie mam 5 na zakończenie) - dlatego trudno włączyć się do dyskusji nad wierszem i jego tłumaczeniem. :rozyczka:
Zgadzam się.Ciężko jest się wypowiadać gdy się nie zna języka.Pozdrawiam.

Spróbowałam przetłumaczyć dosłownie; potem stworzyłam mój własny sonet... Lecz czy jest heglowski - nie wiem. Nie jestem znawcą prądów filozoficznych. Poza tym byli różni Hegliści, a Autor w tytule odnosi się do filozofa - Georg Wilhelm Friedrich Hegel - w wierszu natomiast do Heglistów, a to nie to samo, bo jak mówią dostępne mi źródła wśród Heglistów nastąpił rozłam.
W moim tłumaczeniu skupiłam się na jesieni, choć wiosna już...

Den Staub des Sommers unter den Fingernägeln,
Pod/za/ paznokciami pył lata,
den Dieselgeruch noch immer im faulenden Laub
w butwiejących liściach ciągle jeszcze zapach/odór// paliwa/ropy/.

W powyższych dwoch wersach Autor opuszcza orzeczenie i uzywa biernika (czwarty przypadek, identycznie jak w gramatyce polskiej)

Verschiedene Beeren leuchten, geschaffen zum Raub
Przeróżne jagody błyszcza/jaśnieją, jakby stworzone
durch Amseln und Winde, die über Baumkronen segeln.
specjalnie dla kosów i wiatrów, które żeglują ponad koronami drzew.
Der Herbst ist anders. Er nennt seine Regeln
Jesień jest inna. Ona ustala swoje prawa
und bläst in die Blätter und Blusen den eigenen Staub.
i wdmuchuje w liście i bluzki własny oddech.
Er brennt in den Gärten. Du frierst schon im Rücken.Glaub
Płomienieje w ogrodach. Tobiemarzną już plecy. Uwierz
mir, der ist Dialektiker. Wie weiland bei Hegeln
mi, że ona jest dialektykiem. Jak dawniej u Heglistów
geht es zu mit der Geschichte beliebiger Jahre,
nadchodzi ze zdarzeniami/historią/ z dowolnych lat,
/zbliża się, niosąc zdarzenia z dowolnych lat/
mal so und mal so. Der greift getrost in die Haare
raz tak a raz tak. Pewnie chwyta za włosy
mit Sturm und macht die Geschichte kaputt.
wraz z burzą i niszczy przeszłość.
Der ist nicht zu ändern, der kommt mit den Regenschauern.
Nie da się jej zmienić, przychodzi z przelotnymi opadami.
Da hilft nichts. Da gibt es nichts zu bedauern.
Nic tu nie pomoże. Tu nie ma czego żałować.
Die Furie des Verschwindens landet schließlich im Schutt.
Furia znikania/umierania/odejścia/odlotu/ ląduje ostatecznie
na śmietniku/w gruzach/


Moje dowolne tłumaczenie:


Heglowska jesień.

Jeszcze pył lata tuż, pod paznokciami,
w przegniłych liściach paliwa smród.
Wiatry i kosy żeglują znów
nad jagodami stworzonymi dla nich.

Jesień-dialektyk gra swymi prawami.
Dmie oddech w liście, w podszycia bluz.
Płonie w ogrodach. Ty marzniesz już.
Niczym Hegliści smaga przemianami.

Przywraca ducha lat minionych.
Z dziką odwagą szarpie włosy.
I jak chce niszczy przeszłość jej szturm.

Nadchodzi zwykle z dżdżem przelotnym.
Żal nie odmieni jej istoty.
Na koniec furię pochłania gruz.
Ostatnio zmieniony pn 03 mar, 2014 przez biedronka basia, łącznie zmieniany 1 raz.
Basia - biedronka
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Witaj, Basiu,
myślę, że trzeba dobrze znać język obcy i orientować się w tematach, które wiersz porusza, aby dokonać dobrego tłumaczenia. Ja języka niemieckiego nie znam i trudno mi się odnieść do tego, czy ten wiersz jest przekładalny, czy nie. Uważam, że prawdziwy poeta (znający też język) mogłby podjąć taką próbę. Niestety, mnie to nie dotyczy.

Zaznaczyłaś - stworzyłam mój własny sonet, więc i czepiać się nie ma czego.

Trochę jednak namieszałam w Twojej wersji, pożyczyłam też parę słów od Lidii, sorry!

Nikły pył lata tkwi pod paznokciami,
W zbutwiałych liściach paliwa woń.
Wiatry i kosy pozyskać chcą
różne jagody, co dojrzały dla nich.

pozdrawiam :-) :rozyczka:

Jesień-dialektyk gra swymi prawami.
Dmucha w listowie, w podszycia bluz.
Płonie w ogrodach. Ty czujesz chłód.
Niczym Hegliści smaga przemianami.

Przywraca ducha lat minionych.
Z dziką odwagą szarpie włosy.
Chcąc zniszczyć przeszłość, przypuszcza szturm.

Nadchodzi zwykle z dżdżem przelotnym.
Żal nie odmieni jej istoty.
Na koniec furię pochłania gruz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
biedronka basia
Posty: 2459
Rejestracja: śr 13 lip, 2011
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: biedronka basia »

Liliano, serdecznie dziekuje za Twoja prace.
O zadnym obrazaniu sie nie mam mowy.
Lubie wspolprace autorska :-D

Oczywiscie trzeba znac dobrze jezyk, a to nie jest moj ojczysty i wiele, wiele brakuje mi- podobnie jak i w jezyku polskim...
Rowniez trzeba znac choc troche PISARZA/POETE jego epoke itp... (fachowiec wie)


:rozyczka: :-)

Chccialabym przeanalizowac obie/trzy/ wersje wers po wersie i stworzyc przy Twojej pomocy wersje najbardziej zblizona do oryginalu sensem, oddajaca klimat/nastroj zawarty w sonecie niemieckim.
Daj mi kilka dni na to, bo troche kiepsko z czasem (TERMINY OBRODZILY i WIOSNA ;)
Basia - biedronka
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

biedronka basia pisze:Chccialabym przeanalizowac obie/trzy/ wersje wers po wersie i stworzyc przy Twojej pomocy wersje najbardziej zblizona do oryginalu sensem, oddajaca klimat/nastroj zawarty w sonecie niemieckim.
Basiu,
pochlebia mi Twoja propozycja, ale chyba niewiele będę mogła Ci pomóc,
nie poczuję tego wiersza, nie mogąc go przeczytać w oryginale,

pozdrawiam wiosennie, :rozyczka: :-)
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,