Tekst skasowany
Moderator: Tomasz Kowalczyk
amc
Ostatnio zmieniony pt 02 lip, 2010 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
A. Bierce
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Korespondencja z Martusią musiała być fascynującą historią...
Zrezygnowałabym tutaj z podwójnego :"nie lubiłem" i połączyłabym w jedno zdanie z "ponieważ"...
[quote=""Owsianko""]której nie lubiłem w dzieciństwie. Nie lubiłem, gdyż odznaczała się powagą, dojrzałością rozwiniętą nad wiek.[/quote]
Tutaj też zrobiłabym jedno zdanie np: ...humor, zabierając do teatru i kina.
[quote=""Owsianko""]Wiedział na przykład, jak wprawić je w świetny humor. Zabierał je do kina, do teatru,[/quote]
Piękne fragmenty:
[quote=""Owsianko""]zaczynało się jej posępne napomykanie o wszystkim, tylko nie o własnej sklerozie, rozpoczynało się wyjaśnianie, że to z Martusi pierwszej wody bałaganiara, ziółko, niewąski model i[/quote]
Podobają mi się również "gumowe noże".
Pozdrawiam
Jola
Zrezygnowałabym tutaj z podwójnego :"nie lubiłem" i połączyłabym w jedno zdanie z "ponieważ"...
[quote=""Owsianko""]której nie lubiłem w dzieciństwie. Nie lubiłem, gdyż odznaczała się powagą, dojrzałością rozwiniętą nad wiek.[/quote]
Tutaj też zrobiłabym jedno zdanie np: ...humor, zabierając do teatru i kina.
[quote=""Owsianko""]Wiedział na przykład, jak wprawić je w świetny humor. Zabierał je do kina, do teatru,[/quote]
Piękne fragmenty:
[quote=""Owsianko""]zaczynało się jej posępne napomykanie o wszystkim, tylko nie o własnej sklerozie, rozpoczynało się wyjaśnianie, że to z Martusi pierwszej wody bałaganiara, ziółko, niewąski model i[/quote]
[quote=""Owsianko""]Raziło go figlarne myszkowanie po cudzych postępkach. Nie zapominał, że nadmiar owocuje przesytem.[/quote]Powiedziano mu, że gmeranie we własnych problemach jest obowiązkiem współczesnego zjadacza chleba. Wmówiono mu, że kto uchyla się od publicznych umartwień, kto nie zmienia żon jak skarpet i nie pochwala ekstremalnego seksu, nie obnaża się w świetle jupiterów, kamer i wystudiowanego aplauzu, kto stroni od rozdzierania szat i analizowania swoich metafizycznych flaków, ten odstaje od mądrych ludzi, od istot, które wiedzą, jak się ustawić, którym powodzi się na wszystkich frontach.
Wpojono mu przekonanie, że kto ociąga się w zbiorowych spowiedziach, brany jest za odmieńca, dziwaka, niedojdę, z którym nie warto się zadawać, wchodzić w układy i komitywy.
Podobają mi się również "gumowe noże".
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.