karmiczna miłość
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Ktoś podsunął mi do przeczytania artykuł. Niżej podaję linka.
Jestem bardzo ciekaw opinii, może jakichś własnych doświadczeń Was, drodzy Ogrodnicy.
Gdzież w końcu znaleźć tyle zwariowanych, zakochanych może i na pewno uduchowionych ludzi niż wśród poetów?
Opisujcie, proszę, dyskutujcie...
Po prostu podzielcie się tym co macie a wierzę, że macie niemało <img>
http://horoskop.wp.pl/kat,1015987,page, ... omosc.html
Jestem bardzo ciekaw opinii, może jakichś własnych doświadczeń Was, drodzy Ogrodnicy.
Gdzież w końcu znaleźć tyle zwariowanych, zakochanych może i na pewno uduchowionych ludzi niż wśród poetów?
Opisujcie, proszę, dyskutujcie...
Po prostu podzielcie się tym co macie a wierzę, że macie niemało <img>
http://horoskop.wp.pl/kat,1015987,page, ... omosc.html
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wszystko to prawda, choć można całą rzecz tłumaczyć chemią i synapsami.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
A można, można...
Choć jakoś nie przemawia do mnie tygielek alchemika, który miesza w naszych uczuciach.
Czy to już wszystkie opinie?
Choć jakoś nie przemawia do mnie tygielek alchemika, który miesza w naszych uczuciach.
Czy to już wszystkie opinie?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
A wiesz, dopiero teraz, jak napisałeś o tygielku alchemika, przyszło mi na myśl, że dużo z tej filozofii miłości wyczytałam u Coelho.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
sceptycznie podszedlem bo jednak cięzko tłumaczyc i definiowac tak skomplikowane zjawisko....poeci są bliżsi prawdy(choć są daleko od niej ) niż tacy idealiści
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.