propozycja
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 862
- Rejestracja: ndz 06 lut, 2011
sam nie piszę wierszy, ale mam pomysła :) na próbę literacką
otóż
istnieje przyprawa curry. Każdy czyta to jako - kary.
jak wyglądałby wiersz, gdyby zebrać w nim takie właśnie słowa, które inaczej się pisze, a automatycznie inaczej się czyta, z tym że autor rymami zmusiłby czytającego do czytania tak jak go napisano.
taki głupi przykład (rym częstochowski czy jak mu tam)
- był tam kucharz, który nadużywał z zupie curry
no i już trudno to przeczytać jako - kary :)
pozdrawiam
otóż
istnieje przyprawa curry. Każdy czyta to jako - kary.
jak wyglądałby wiersz, gdyby zebrać w nim takie właśnie słowa, które inaczej się pisze, a automatycznie inaczej się czyta, z tym że autor rymami zmusiłby czytającego do czytania tak jak go napisano.
taki głupi przykład (rym częstochowski czy jak mu tam)
- był tam kucharz, który nadużywał z zupie curry
no i już trudno to przeczytać jako - kary :)
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob 16 kwie, 2016 przez mundekwawa, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Wielokrotnie tak robiono (o ile się nie mylę-żartowniś Kern), by deklamator czytał fonetycznie wyraz rymujący się właśnie przeczytany jedynie fonetycznie- z wyrazem z którym został zrymowany.
Jest jeszcze jeden przykład- dowcip z brodą, o bacy, który nie miałby sensu gdyby przeczytać zgodnie z wymową ,,police".
Nie będę przytaczać, bo to suchar straszny, a ja nie prowadzę Familiady, bym miał takimi sypać
Jest jeszcze jeden przykład- dowcip z brodą, o bacy, który nie miałby sensu gdyby przeczytać zgodnie z wymową ,,police".
Nie będę przytaczać, bo to suchar straszny, a ja nie prowadzę Familiady, bym miał takimi sypać