***(przymknięte powieki)
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Tomku, aż tak? Jest mi niezwykle miło. DziękujęTomasz Kowalczyk pisze:Wiersz jest świetny, a najbardziej urzekła mnie druga cząstka
Do słów w pierwszej zwrotce już się przyzwyczaiłam, więc trudno mi będzie coś zmienić.
Irku, dziękuję za tak dokładne przyjrzenie się tekstowi
Pozdrawiam obu Panów
_
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Firletko, sorry, pierwszej zwrotki nie wytnę
Dzięki za poczytanie
_
To wcale nie brzmi. A może znaczenie jest zupełnie inne?firletka. pisze: Ukradnij mnie* a później póki gorąca* i tu mi brakuje jestem*, ale wtedy to niezbyt dobrze brzmi.
Dzięki za poczytanie
_
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Wróciłam poczytać
Ostatni wers jest bardzo intrygujący i... wieloznaczny
Ostatni wers jest bardzo intrygujący i... wieloznaczny
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Cieszą mnie takie powrotyEwa Kłobuch pisze:Wróciłam poczytać
Taki właśnie miał byćEwa Kłobuch pisze:Ostatni wers jest bardzo intrygujący i... wieloznaczny
Pozdrawiam
_
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Andrzeju, cieszę się, że się podoba.
Dziękuję za czytanie i pozdrawiam
_
Dziękuję za czytanie i pozdrawiam
_
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Zmieniłam pierwszą zwrotkę. W związku z tym incipit też uległ zmianie.
Tak jest lepiej?
_
Tak jest lepiej?
_
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4464
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
O wiele lepiej, tylko proponowałbym inny przysłówek, np. "przymknięte".dmc pisze:nieszczelne powieki
zatrzymują spojrzenia
"Nieszczelne" kojarzy mi się ze sprawami techniczno-remontowymi. dzisiaj właśnie byłem w OBI, szykując się na mały remoncik...
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Mówisz i masz
Dla mnie skojarzenie nie tylko remontowo-budowlane...
Dzięki za sugestię.
_
Dla mnie skojarzenie nie tylko remontowo-budowlane...
Dzięki za sugestię.
_
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Mariuszu, dziękuję
Pozdrawiam.
_
Pozdrawiam.
_
Bardzo urokliwa całość szczególnie przykuły moją uwagę czwarta i piąta strofa wiersz naładowany pragnieniem bliskości wart przypomnienia. Jestem pewien, że znajdzie nowych czytelników.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
różnica między nami jest taka
że jestem już zabalsamowaną mumią
a Ty
wciąż masz ogromne szanse na poetycki rozwój
weź jednak pod uwagę, że każde dzieło sztuki
jest syntezą dwóch elementów: treści i przekazu;
jeżeli treść jest szmirą, przekaz nie ma znaczenia;
chała oglądana w najlepszej nawet jakości
powoduje u odbiorcy odruch rąbnięcia pięścią w wyłącznik;
gdy jednak autor ma do powiedzenia coś interesującego,
przekaz staje się istotny;
można porównać go do fali radiowej;
nie wybacza ona trzech rzeczy:
zaniku, zakłóceń i wielokrotnych odbić;
tłumacząc fale na język liryki można powiedzieć tak:
1) zanik - to nieciągłość; brak spoistości wiersza;
ciągłość może być realizowana na wiele sposobów:
może być chronologiczna, narracyjna, gramatyczna, logiczna, obrazowa itd
2) zakłócena i trzaski to elementy obce, niewłaściwie dobrane rekwizyty
takie jak motocykl w inscenizacji "Balladyny" Hanuszkiewicza;
to gruszka dziada w wierszu baby o pietruszce, albo odwrotnie;
zwróć uwagę, że przez takie trzaski wiersz także traci spoistość;
3) wielokrotne odbicia - duchy i cienie, to pleonazmy i przegadanie;
wałkowanie tematu w sposób przesłaniający istotę rzeczy;
ma się wtedy wrażenie, że autor wpada w samozachwyt nad swoim słowotokiem;
jeśli idzie o autorów, to ich grzechem głównym jest brak cierpliwości,
a przecież swoich błędów i własnego zaślepienia nie dostrzegamy od razu...
niekiedy - żeby przejrzeć na oczy - muszą minąć lata,
jak w życiu
pozdrawiam
że jestem już zabalsamowaną mumią
a Ty
wciąż masz ogromne szanse na poetycki rozwój
weź jednak pod uwagę, że każde dzieło sztuki
jest syntezą dwóch elementów: treści i przekazu;
jeżeli treść jest szmirą, przekaz nie ma znaczenia;
chała oglądana w najlepszej nawet jakości
powoduje u odbiorcy odruch rąbnięcia pięścią w wyłącznik;
gdy jednak autor ma do powiedzenia coś interesującego,
przekaz staje się istotny;
można porównać go do fali radiowej;
nie wybacza ona trzech rzeczy:
zaniku, zakłóceń i wielokrotnych odbić;
tłumacząc fale na język liryki można powiedzieć tak:
1) zanik - to nieciągłość; brak spoistości wiersza;
ciągłość może być realizowana na wiele sposobów:
może być chronologiczna, narracyjna, gramatyczna, logiczna, obrazowa itd
2) zakłócena i trzaski to elementy obce, niewłaściwie dobrane rekwizyty
takie jak motocykl w inscenizacji "Balladyny" Hanuszkiewicza;
to gruszka dziada w wierszu baby o pietruszce, albo odwrotnie;
zwróć uwagę, że przez takie trzaski wiersz także traci spoistość;
3) wielokrotne odbicia - duchy i cienie, to pleonazmy i przegadanie;
wałkowanie tematu w sposób przesłaniający istotę rzeczy;
ma się wtedy wrażenie, że autor wpada w samozachwyt nad swoim słowotokiem;
jeśli idzie o autorów, to ich grzechem głównym jest brak cierpliwości,
a przecież swoich błędów i własnego zaślepienia nie dostrzegamy od razu...
niekiedy - żeby przejrzeć na oczy - muszą minąć lata,
jak w życiu
pozdrawiam
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Piękny wiersz Dorotko mogłabym taki napisać gdybym potrafiła
Z zainteresowaniem przeczytałam również "nauki" Asa, nigdy nie miałam okazji uczestniczyć w warsztatach poetyckich...a tu tyle mogę się dowiedzieć
Z zainteresowaniem przeczytałam również "nauki" Asa, nigdy nie miałam okazji uczestniczyć w warsztatach poetyckich...a tu tyle mogę się dowiedzieć