Jak rozumieć ten wiersz?

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dEn
Posty: 221
Rejestracja: pt 24 paź, 2014
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Post autor: dEn »

Zgaśnij księżycu

Z misiem w rączkach zasnęło dziecko
Miasto milczy jak tajemnica
Przyczajony za oknem zdradziecko
Zgaśnij zgaśnij księżycu!

Księżyc srebrne buduje mosty
Księżyc płacze zielonymi łzami
Ksiezyc jest tylko dla dorosłych
Zasłoń okno zasłoń okno mamo.

Z wież wysokich przez liście szpalerów
Na dorosłych zstępuje księżyc
Synek ma trzy lata dopiero
Jemu jeszcze nie wolno tęsknić.

Jeszcze będą burzliwe noce
Srebrne miasta dużo goryczy
Wstań mamusiu zasłoń okno kocem
Zgaśnij zgaśnij księżycu!
Ponadto zgodnie z moim przekonaniem, że trzeba być pokornym, każde moje słowo należy omijać. A kiedy przez przypadek, omyłkowo coś przeczytasz, należy je odbierać jako niesmaczny żart i wypluć.
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

nie wiem, czy tutaj jeszcze zajrzysz, ale zostawiam Ci balladę ( takie skojarzenie), którą bardzo lubię:
Król Olszyn (wiersz klasyka)
Johann Wolfgang Goethe
Kto jedzie tak późno wśród nocnej zamieci?
To ojciec z dziecięciem jak gdyby wiatr leci.
Chłopczynę na ręku piastując najczulej,
Ogrzewa oddechem, do piersi go tuli.

"Mój synu, dlaczego twarz kryjesz we dłonie?"
"Czy widzisz, mój ojcze? Król Olszyn w tej stronie,
Król Olszyn w koronie, z ogonem jak żmija!"
"To tylko, mój synu, mgła nocna sie zwija."

"Chodź do mnie, chłopczyno, zapraszam najmilej,
Pięknymi zabawki będziem się bawili,
Chodź na brzeg, tu kwiatki kraśnieją i płoną,
A moja ci mama da suknię złoconą."

"Mój ojcze, mój ojcze! czy widzisz te dziwa?
Król Olszyn do siebie zaprasza i wzywa!"
"Nie bój się, mój synu! skąd tobie te dreszcze?
To tylko wiatr cichy po liściach szeleszcze."

"Chodź do mnie, chłopczyno , poigrasz z rozkoszą,
Mam córki, co ciebie czekają i proszą,
Czekają na ciebie z biesiady nocnymi,
Zaśpiewasz, potanczysz, zabawisz się z nimi."

"Mój ojcze, mój ojcze! ach, patrzaj... gdzie ciemno...
Król Olszyn ma córki, chcą bawić się ze mną."
"Nie bój się, mój synu, ja widzę to z dala.
To wierzba swe stare gałęzie rozwala".

"Chodź do mnie, mój chłopcze, dopóki masz porę.
Gdy chętnie nie przyjdziesz, toć gwałtem zabiorę."
"Mój ojcze, mój ojcze! ratujcie dziecinę!
Król Olszyn mnie dusi... mnie słabo... ja ginę..."

Ojcowi bolesno... on pędzi jak strzała.
Na rękach mu jęczy dziecina omdlała.
Dolata na dworzec... lecz próżna otucha!
Na ręku ojcowskim już dziecię bez ducha.

Przeł.W.Syrokomla, 1856
Awatar użytkownika
dEn
Posty: 221
Rejestracja: pt 24 paź, 2014
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Post autor: dEn »

Dziękuję za odpowiedź. Znam ten wiersz i bardzo go lubię, jednak obawiam się, że tematyka obydwu jest raczej odmienna. Pozdrawiam.
Ponadto zgodnie z moim przekonaniem, że trzeba być pokornym, każde moje słowo należy omijać. A kiedy przez przypadek, omyłkowo coś przeczytasz, należy je odbierać jako niesmaczny żart i wypluć.
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

a wiesz, Danielu, dlaczego mam takie skojarzenie? Dziecko bywa bardzo wrażliwe, ale dorośli jakby tego nie dostrzegają, nie domyślają się. To ta powtórzona prośba dziecka dotycząca księżyca nasunęła mi myśl o innej nocy, o innych widziadłach, od których chłopiec umiera. Nie zawsze czytelnik musi iść tropem autora, moje myśli wędrują własnymi obrazami / skojarzeniami. Chciałam się podzielić z Tobą tym wszystkim, ale to nie interpretacja, przecież na pewno też Ci się zdarza - wystarczy jeden drobiazg, pozornie obojętny , a Twojej głowie powstaje zupełnie inny, ale bliższy, bo własny ciąg zdarzeń. No, tyle. Miłego wieczoru, La :rozyczka:
obnasma12
Posty: 3
Rejestracja: wt 21 lut, 2017

Post autor: obnasma12 »

super wiersze