graj Basziro
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
graj
nawet jeśli palce
nie trafiają już w dźwięki a bomby
wybuchają częściej niż brawa
oktawa po oktawie pośród salw
z nieruchomych ust otwartych
jak do śpiewu
aż po zmierzch
purpurowy i ciężki od znaczeń
dla jeszcze jednej łuny na horyzoncie
tam gdzie brzmienia mimochodem
przenikają przez wymiary
i mury burzonych świątyń
śpi Bóg
nawet jeśli palce
nie trafiają już w dźwięki a bomby
wybuchają częściej niż brawa
oktawa po oktawie pośród salw
z nieruchomych ust otwartych
jak do śpiewu
aż po zmierzch
purpurowy i ciężki od znaczeń
dla jeszcze jednej łuny na horyzoncie
tam gdzie brzmienia mimochodem
przenikają przez wymiary
i mury burzonych świątyń
śpi Bóg
Ostatnio zmieniony czw 27 kwie, 2017 przez Ewa Kłobuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Udało Ci się uniknąć patosu. Dobry wiersz.
Tu poszukałabym zamiennika, bo zbyt oklepane.Ewa Kłobuch pisze:ciężki od znaczeń
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Lidio, Panie M, perełko - pięknie dziękuję:)
Mariolu - pomyślimy. Dziękuję:)
Mariolu - pomyślimy. Dziękuję:)
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Liliano, maybe - dziękuję:)
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
Nie mogę sobie przypomnieć...
To chyba u Kapuścińskiego było.
W tomie reportaży "Kirgiz schodzi z konia".
Tam był taki o Gruzji.Wtręty ichniej poezji i sławnych toastów gruzińskich.
Wiesz, jak lubię Twoje pisanie. Czasami zarzucam Ci, że stajesz się przewidywalna i bez inwencji.
Ten wiersz cofa te wszystkie zarzuty.
Wykąp się, wyjdź na zewnątrz (ch.j z tym, że zimno), przeczytaj to głośno i zamarznij.
To chyba u Kapuścińskiego było.
W tomie reportaży "Kirgiz schodzi z konia".
Tam był taki o Gruzji.Wtręty ichniej poezji i sławnych toastów gruzińskich.
Wiesz, jak lubię Twoje pisanie. Czasami zarzucam Ci, że stajesz się przewidywalna i bez inwencji.
Ten wiersz cofa te wszystkie zarzuty.
Wykąp się, wyjdź na zewnątrz (ch.j z tym, że zimno), przeczytaj to głośno i zamarznij.
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Dziękuję, puszczyku
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Piękny wiersz
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Dziękuję, Wiesławo:)
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
wyśmienity- zostaje na dłużej- pozdrawiam
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.