POEZJA

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

Jestem wrogiem analizy wiersza. Zaglądanie poezji w zęby, to lewatywa dla duchowo ociemniałych; utwór przemawia nie ”fakturą przecinków”, lecz tym, jakie budzi refleksje. Czy w ich wyniku jestem głodny następnych.

Ile razy można opisywać te same zdarzenia, by były ciągle świeże, nośne, atrakcyjne i nie przeterminowane, te same skowyczące pustki peronowych oczekiwań na cokolwiek, te same telefony z poronionymi komunikatami?

Na podstawie poezji nie należy budować obrazu realnego świata. Z poezji można uczyć się różnorodności patrzenia na świat, jego wielowarstwowości i zmienności, a uczyć się, że dla każdego z nas przedstawia się inaczej. Jak nie być rzemieślnikiem wrażliwości.
 
Poezja wyklucza rzeczywistość. Rzeczywistość, to suche, zimne daty, nazwiska, obiektywne oceny. Poezja, to fikcja, myślowy skrót, emocjonalny błysk, ulotne nastroje, indywidualne klimaty. Niekiedy – żar. Poezja, to gloryfikowanie, naginanie własnych przeczuć i zamierzeń do faktów, to nieustanne przekształcanie świata prawdziwego w świat zgodny z fantazją jej zamiarów, to subiektywne interpretacje, życzenia, idealistyczne wizje.

Z powściągliwym taktem i gliceryną w oku, o poezji i językowej wrażliwości, znanej im z naukowych, teoretycznych przekazów, zza ściany, albo od przyjaciół, wypowiadają się ludzie, którzy zaledwie otarli się o indywidualnego twórcę. Ich namaszczona i niepodważalna wiedza o stanie duszy człowieka tworzącego, jest tak samo głęboka i przenikliwa, jak wiedza turysty o kraju znanym z krótkiego postoju na lotnisku.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

a ja się zapytowywuję - czy też jesteś wrogiem śniadania, obiadu i kolacji?
Przecież spożywałeś je niezliczoną ilość razy?
Owsianko pisze:Zaglądanie poezji w zęby, to lewatywa dla duchowo ociemniałych
a lewatywa jest środkiem uleczającym, zatem być może pomoże niejednemu ociemniałemu i wyczyści z naleciałości i złych nawyków.

Co do przecinków - było wiele razy dowiedzione, że przecinek wiele razy służył jako przecinak, a nawet był stanie zmieniać losy wojny.

Co do rodzaju pisania - ilu piszących, tyle rodzajów. \

Zaś co do SŁÓW o poezji - tu zdążyłam mieć własne zdanie. Poezja, to sierota ostatnia, która ma matkę Wenę i macochę Recenzję. Jedna z nich żyje powietrzem, druga pieniądzem.
Nie myśl głośno, obudzisz uśpione.