nieszczelność
Moderator: Tomasz Kowalczyk
pamiętam.
droga zawsze prowadziła w to miejsce,
gdzie rosła czeremcha.
wraz ze świtaniem w jej konarach
wykluwały się kolejne nadzieje
i tylko te prześwity w palcach
nie pozwalały zapomnieć,
że ślady z czasem zacierają się
i nie da się tak
bez pęknięć.
droga zawsze prowadziła w to miejsce,
gdzie rosła czeremcha.
wraz ze świtaniem w jej konarach
wykluwały się kolejne nadzieje
i tylko te prześwity w palcach
nie pozwalały zapomnieć,
że ślady z czasem zacierają się
i nie da się tak
bez pęknięć.
Ostatnio zmieniony pn 25 wrz, 2017 przez lilo, łącznie zmieniany 2 razy.
sometimes I guess things just happen too fast
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Ciekawy wiersz.
Usunąłbym przynajmniej jeden zaimek zwrotny z końcowych wersów.
Pozdrawiam
Usunąłbym przynajmniej jeden zaimek zwrotny z końcowych wersów.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Podoba mi się Twój wiersz...co jakiś czas wracam do niego
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Komentowałam już ten wiersz. Zdania nie zmieniłam.
Bardzo dobry, lilo. Bardzo!
Bardzo dobry, lilo. Bardzo!
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
firletka. pisze:wypisz wymaluj Ewa...
pęknięcia też
Firletko nie wiem, jak mam rozumieć Twoje słowa.
Moje pisanie różni się od pisania Ewy
Dziękuję, że do mnie zaglądasz i czytasz
Ostatnio zmieniony ndz 01 paź, 2017 przez lilo, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes I guess things just happen too fast
Tomaszu - dziękuję za uwagi. Zostawię jednak tak, jak jest :)
Maybe - cieszą mnie Twoje słowa
Hanno - dziękuję
Ptaszku - bardzo się cieszę, że wracasz
Megi - lubię zostawiać przestrzeń dla czytelnika, gdy odnajduje w wierszu kilka znaczeń. Jeśli udało mi sie tym razem, to bardzo mnie to cieszy
Ewo - bardzo mnie ucieszyły Twoje słowa
Pozdrawiam serdecznie
Maybe - cieszą mnie Twoje słowa
Hanno - dziękuję
Ptaszku - bardzo się cieszę, że wracasz
Megi - lubię zostawiać przestrzeń dla czytelnika, gdy odnajduje w wierszu kilka znaczeń. Jeśli udało mi sie tym razem, to bardzo mnie to cieszy
Ewo - bardzo mnie ucieszyły Twoje słowa
Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony ndz 01 paź, 2017 przez lilo, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes I guess things just happen too fast
No i może słusznie właśnie: "tak bez pęknięcia" [jak się nie pisze ani też mówi wziąść] ... sobie... dla siebie... na dłużej
Ostatnio zmieniony pn 02 paź, 2017 przez mysia, łącznie zmieniany 5 razy.
"Jak dziwna jest natura ludzka! To, co rani przy świetle, podoba się w ciemnościach"
Bez obaw eksperymentowanie to proces a zabawa słowem znosi tworzywo Wiersz ładny, lotny i u-lotny więc bez pęknięć jak to wziąć?
"Jak dziwna jest natura ludzka! To, co rani przy świetle, podoba się w ciemnościach"