Topola

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
spirytysta
Posty: 479
Rejestracja: czw 23 mar, 2017
Kontakt:

Post autor: spirytysta »

nie wiedziały kto ją zasadził
ani kiedy

co wieczór siadały na tych samych gałęziach
a rankiem odlatywały
każde w swoją stronę

stary złodziej Krukowiecki
pan czarnopióry
pomieszkiwał na najwyższym piętrze
obok dziupli z ukrytymi błyskotkami

tłuścioch Gawroński
dumny mistrz utylizacji
zajmował środkową gałąź
i krakał odurzony oparem padliny

państwo Kawczyńscy
nie doczekawszy się piskląt
siedzieli na najniższej gałązce
wsłuchani w bicie swych serduszek

ptaki nie domyślały się
że małe światy
giną w warkocie piły spalinowej
Ostatnio zmieniony wt 06 mar, 2018 przez spirytysta, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

Do drugiej strofy wiersz mnie zainteresował. Końcówka, była już wielokrotnie przerabiana. Pozdrawiam.
każdy komentarz uczy
julia jaz

Post autor: julia jaz »

nie wiedziały kto ją zasadził
ani kiedy

co wieczór siadały na tych samych gałęziach
a rankiem odlatywały
każde w swoją stronę


Trochę za blisko te czasowniki w tej samej formie, można coś pokombinować. Lubię wiersze w takich klimatach, nikt tu nie jęczy ze złamanym serduszkiem czy rozdartą duszą. Tu akcja dzieje się w tle, niedostrzegalnie. To na plus. Ale - strasznie słaba końcówka, za bardzo dopowiedziana, taka kawa na ławę.
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Wiersz bardzo mi się podoba, jest urokliwy, poza końcówką. Aż się prosi o modyfikację - może coś o tym, że np. wyrok zapadł, konieczność eksmisji :) To nie sugestie, pewnie sam coś wymyślisz, bo wiersz tego wart. Pozdrawiam :)
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
spirytysta
Posty: 479
Rejestracja: czw 23 mar, 2017
Kontakt:

Post autor: spirytysta »

Postaram się coś wymyśleć, dziękuję za uwagi :)
spirytysta
Posty: 479
Rejestracja: czw 23 mar, 2017
Kontakt:

Post autor: spirytysta »

Myślałem, jak to zrobić, żeby zachować taką quasi-narrację :-D i wymyśliłem coś takiego na końcówkę:

ptaki nie domyślały się
że małe światy
giną w warkocie piły spalinowej
Ostatnio zmieniony pt 24 lis, 2017 przez spirytysta, łącznie zmieniany 2 razy.