Co ma dług(ość) do szerokości

[perełka]

Wyrzuciłam

po Waszych reakcjach uznałam, że żarcik, fraszka byłaby zrozumiała ( choć może nie dla wszystkich) gdyby czytelnik mógł poznać przebieg wydarzeń( a miały one miejsce około 30 lat temu i po owych latach wróciły jak bumerang do zainteresowanych), które skłoniły mnie do jej napisania.
Dla tych, którzy już przeczytali dodam, że taka sytuacja miała miejsce jedynie w wyobraźni autorki.
Natomiast osobę, która padła ofiarą wąskich horyzontów delikwenta, ubawiła ( owa fraszka) do łez. Miała to być rekompensata dla niej, za to, że przez pół godziny cierpliwie (i grzecznie, z racji dobrego wychowania;-))) wysłuchała tyrady na temat długów opisanego osobnika
To tyle;-)))

[Liliana]

Szerokie horyzonty?Tych, na pewno nie miał.

A jego strata, Małgoś.

[Mariusz]

aaa... o co chodzi??? Czasem wystarczy jeden gest! Wiersz...? Pozdrawiam.
Może na innym forum...

[firletka.]

Szerokie horyzonty?Tych, na pewno nie miał.

zabrakło spacji po pytajniku perełeczko.
Wolę cię czytac w innych odsłonach

[perełka]

Lilu, Mariuszu, Madziu, usunęłam
słówko wyjaśnienia w miejscu wiersza
usmiech posyłam M

[spirytysta]

Myślę, że tekst był całkiem niezły, niepotrzebnie usunęłaś.

[Tomasz Kowalczyk]

Ja również uważam, że niepotrzebnie skasowałaś wiersz. Był - przynajmniej dla mnie - czytelny i przejrzysty.

Pozdrawiam