pierwszy śnieg
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
od progu zapach
ziemniaczanych placków
kotka łasi się do nóg
niewiele widać
przez zaparowane szyby
rękaw chłonie wilgoć
płatki śniegu
z każdą chwilą większe
pobieliły płot i psią budę
smutek topnieje w oczach
ziemniaczanych placków
kotka łasi się do nóg
niewiele widać
przez zaparowane szyby
rękaw chłonie wilgoć
płatki śniegu
z każdą chwilą większe
pobieliły płot i psią budę
smutek topnieje w oczach
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Mario - nie wydaje mi się żeby można było coś zaradzić w kwestii śniegu tej "wiosennej" zimy Dobrego nowego roku
Perełko - dziękuję. Dobrego 2018, Małgosiu
Megi - dziękuję za Twoje czytanie. Pomyślności w nowym roku, Małgosiu
Maybe - dziękuję. Dużo dobrego w nowym roku, Basiu
Perełko - dziękuję. Dobrego 2018, Małgosiu
Megi - dziękuję za Twoje czytanie. Pomyślności w nowym roku, Małgosiu
Maybe - dziękuję. Dużo dobrego w nowym roku, Basiu
...smutek topnieje w oczach... a śniegu ani widu ani słychu.
Powiem tak: lubię prostotę w wierszach...a placki ziemniaczane lubię obłędnie
Serdecznie.....................................Ir
Powiem tak: lubię prostotę w wierszach...a placki ziemniaczane lubię obłędnie
Serdecznie.....................................Ir
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Hanno - dziękuję Dużo dobrego w 2018
Lilo - cieszę się, że nie rozczarował. Serdeczności w nowym roku
Irenko - ano, śniegu nie uświadczysz, oby potem nie spadł na Wielkanoc
U nas na placki ziemniaczane mówiło się - plindze, do dzisiaj bardzo je lubię.
Dziękuję za chwilę
Lilo - cieszę się, że nie rozczarował. Serdeczności w nowym roku
Irenko - ano, śniegu nie uświadczysz, oby potem nie spadł na Wielkanoc
U nas na placki ziemniaczane mówiło się - plindze, do dzisiaj bardzo je lubię.
Dziękuję za chwilę
Dokładnie :) tyle, że moja Babcia mówiła plyndze...a smażyła je bezpośrednio na piecu jak fajerki były rozgrzane to wychodziły pyszne, takie kruchutkie ....miammm:)U nas na placki ziemniaczane mówiło się - plindze, do dzisiaj bardzo je lubię.
Smacznego dnia
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Nie wiem, jak to się stało, że przeoczyłam Twój wiersz...i to taki wiersz! Dobrze, że Mariusz go przypomniał.
Ciepło się zrobiło
Pozdrawiam
_
Ciepło się zrobiło
Pozdrawiam
_
- Małgorzata
- Posty: 220
- Rejestracja: wt 15 sie, 2017
Moja wizyta u starki (babci) - i zapachy, i klimat. Wpadałam do niej, kiedy nie potrafiłam sobie z czymś poradzić.
Obudziłaś wspomnienia :)
Obudziłaś wspomnienia :)
MWójtowicz
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Mariuszu, Dorotko, Małgosiu - dziękuję, że zechcieliście zajrzeć i zostawić cenny ślad