Olśnienie

[niepozorny]

Czy tylko przeczucie, gdzie szukać poezji?
Nie w wierszach, muzyce, spełnionej miłości.
Mnóstwo tam sztuczności, a w treści herezji.
Bywa, komplikują, zamiast świat uprościć
i rodzą emocje, z czasem nieistotne.

Ale gdy łzy trysną pod wpływem wzruszenia,
w tej chwili intymnej, choćby i ulotnej,
czyż nie ona sensem, motywem istnienia?

[Leon Gutner]

Więcej w tym sensu niż się człowiekowi wydaje .

Z uszanowaniem L.G.

[megi]

Nie wszystko złoto, co się świeci - z poezją chyba podobnie, im więcej jarmarcznych ozdobników, tym trudniej ją dostrzec.

[Mariusz]

Myślę, że nie chwila, jest sensem istnienia, a tekst jest krytyką własnej treści... Pozdrawiam serdecznie.

[niepozorny]

Leonie - Dziękuję za wyrozumiałość w ocenie.

megi - Widzę zbieżność przemyśleń.

Mariusz - Hipokryzja ma różne oblicza.

[maybe]

Myślę, że chwile, które poruszają, skłaniają do przemyśleń i ewoluowania. Ciekawie. Pozdrawiam :)

[niepozorny]

maybe - Słusznie, rozwoju.

[mysia]

No, nie wiem czy da się utrzymać na antypodach wyuczoną sztuczność z niedouczoną herezją A chwila to pojęcie zbyt mocno względne i raczej nieprzeliczalne jak sam lajf-motiw istnienia

[niepozorny]

mysia - Zaskakuje mnie, aż tak skomplikowany odbiór wiersza.