jak gdyby nigdy nic czekam aż przyjdziesz
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
zagramy w dwa ognie
jak to brzmi w kontekście krematorium
za rzeką dopalają się właśnie ostatnie ślady
krystalizuje ulotność
kto zrani bardziej
ja czy ty
wchodząc między nieuleżałe jeszcze myśli
bo i pora nie ta i przez okno wiatr
miasto przeprowadza na drugą stronę
więc dzwonią tramwaje
i tłum nieprzerwany ciągnie za sobą ulice
ktoś się śmieje ktoś płacze
szczekają psy a megafony nawołują do wojny o pokój
przy moim stole dziad z babą pod rękę siedzą
w widocznej jeszcze żałobie po życiu
pospołu śmierć
jak garstka popiołu
albo lep na muchy
coraz cięższy od gołębich skrzydeł
jak to brzmi w kontekście krematorium
za rzeką dopalają się właśnie ostatnie ślady
krystalizuje ulotność
kto zrani bardziej
ja czy ty
wchodząc między nieuleżałe jeszcze myśli
bo i pora nie ta i przez okno wiatr
miasto przeprowadza na drugą stronę
więc dzwonią tramwaje
i tłum nieprzerwany ciągnie za sobą ulice
ktoś się śmieje ktoś płacze
szczekają psy a megafony nawołują do wojny o pokój
przy moim stole dziad z babą pod rękę siedzą
w widocznej jeszcze żałobie po życiu
pospołu śmierć
jak garstka popiołu
albo lep na muchy
coraz cięższy od gołębich skrzydeł
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
Ładny twór a i jak po małej korekcie: nie-u-leż-ale
"Jak dziwna jest natura ludzka! To, co rani przy świetle, podoba się w ciemnościach"
Na płaszczyźnie relacji damsko - męskich gra w dwa ognie sprowadza się do tego, kto komu boleśniej dokopie, bez oglądania się na straty. Nawet jeśli w wyniku tego cały ich świat miałby spłonąć. Zwrot 'wojna o pokój' bardzo wymowny. Oboje chcą pokoju, ale na swoich warunkach, to druga strona powinna ogłosić kapitulację bezwarunkową. Koniec konfliktu jest trudny do osiągnięcia w takiej sytuacji, coraz więcej zgliszcz i popiołu wokół, coraz więcej gołębi będących symbolem pokoju traci skrzydła. Jak będzie wyglądało później ich wspólne życie? Czy w ogóle będzie możliwe? Czy może ograniczy się do biernego czekania na śmierć?
Wiersz jest przepełniony nastrojem beznadziei. Tytuł jeszcze ten nastrój pogłębia, to zgoda na to, co nieuniknione.
Bardzo mi się podoba, świetna metaforyka.
Wiersz jest przepełniony nastrojem beznadziei. Tytuł jeszcze ten nastrój pogłębia, to zgoda na to, co nieuniknione.
Bardzo mi się podoba, świetna metaforyka.
DOBREGO 2018
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Magdo, mysio, megi - dziękuję:)
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
Dziękuję, maybe:)
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.