niepojęte
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
moja wiara płytka jak uliczne akweny
jeszcze szukała oparcia aż tu któregoś dnia
zabrakło w całym mieście krawężników i ławek
za nami samospełniająca się przepowiednia
i wyrok który zapadł na długo przed
wymyśleniem kija
nie wytłumaczymy się ze słów
ze snów
bo nikt już nie słucha
nie próbuje zrozumieć dlaczego
tak głucho
pusto
bezproduktywne wszystko jedno
żeby choć gniew
albo żal
a tu nic
nawet trupa w szafie
jeszcze szukała oparcia aż tu któregoś dnia
zabrakło w całym mieście krawężników i ławek
za nami samospełniająca się przepowiednia
i wyrok który zapadł na długo przed
wymyśleniem kija
nie wytłumaczymy się ze słów
ze snów
bo nikt już nie słucha
nie próbuje zrozumieć dlaczego
tak głucho
pusto
bezproduktywne wszystko jedno
żeby choć gniew
albo żal
a tu nic
nawet trupa w szafie
Ostatnio zmieniony wt 20 mar, 2018 przez Ewa Kłobuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
Obojętność chyba najbardziej przytłacza...gdzieś tam rozpiera od wewnątrz świadomość, że nie ma już niczego, tylko cisza, pustka, marazm...żeby zacząć żyć trzeba znów poczuć na nowo...
sometimes I guess things just happen too fast
nie wytłumaczymy się ze słów
/....../
bo nikt już nie słucha
nie próbuje zrozumieć dlaczego
Bliski mi ten wiersz, a szczególnie cytowane słowa.
Coraz bardziej wydaje mnie się, że nie mamy ochoty słuchać drugiego człowieka, a tłumaczeń to już wcale.
Każdy czuje się prokuratorem, adwokatów brak...a wyroki i tak podyktuje życie.
Trochę zmieniłabym zapis, trochę okroiła ze słów, ale nie wkładam łapek w cudze słowa.
Zapamiętam jednak ten utwór.
Pozdrawiam.
/....../
bo nikt już nie słucha
nie próbuje zrozumieć dlaczego
Bliski mi ten wiersz, a szczególnie cytowane słowa.
Coraz bardziej wydaje mnie się, że nie mamy ochoty słuchać drugiego człowieka, a tłumaczeń to już wcale.
Każdy czuje się prokuratorem, adwokatów brak...a wyroki i tak podyktuje życie.
Trochę zmieniłabym zapis, trochę okroiła ze słów, ale nie wkładam łapek w cudze słowa.
Zapamiętam jednak ten utwór.
Pozdrawiam.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
lilo, Ireno, megi, Hexe, Mariuszu - dziękuję:)
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Taki stan "zawieszenia" wydaje się niepojęty...a jednak, wyobrażam sobie, że to następstwo traumatycznych
Taki stan "zawieszenia" wydaje się niepojęty...a jednak. Zamyślił mnie Twój wiersz
Taki stan "zawieszenia" wydaje się niepojęty...a jednak. Zamyślił mnie Twój wiersz