Ogrodowe oczarowanie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

Ogrodowe oczarowanie. Typowo prywatne uwagi na temat ostatniej Antologii literackiego Portalu „Ogród Ciszy” (Lublin 2018. – 232 ss.) pod redakcją Tomasza Kowalczyka

Napisałam w lutym 2017 roku m. in. w:

https://www.publixo.com/text/0/t/17871/ ... ie_(Ciszy)

gdzie w zaprezentowanym tekście 31 nazwisk, wchodzących w skład zbioru, twórców, pogrupowałam (wedle subiektywnej klasyfikacji) przypisując każdemu z nich odpowiednie dlań rośliny.

Teraz uczyniłam podobnie, mimo że Pani Śmierć zdążyła na swoje plantacje przenieść bujne zielsko „Miszy” oraz słonecznikowate chabździe Jana Stanisława Kiczora, przy czym – co zresztą trzeba zaakcentować - oprócz wymienionej flory, to jeszcze i inne poetyckie roślinki Redakcja przeflancowała, zrewitalizowała, wykopała, sadząc na ich miejsce 11 nowych, odmiennych, lecz na pewno nie mniej od tamtych wartościowych oraz pięknych.

Na razie – mam nadzieję, iż chwilowo - znikły Mirka Chodynickiego maciejki, kwitnące poziomki, floksy, wrzosy; Ewy Colett: nasturcje, nagietki, gaillardie; malwy Hanny Dikty; cynie Michaliny Gałki-Nosiadek; Leona Gutnera goździki; Marka Jastrząba murowy rojnik oraz paciorecznik; lekarskie ziółka (rumianki, macierzanka, tymianek, kozłek lekarski) Haliny Kobieli; mieczyki i kocanki Agnieszki Marek; niecierpki, hortensje, fuksje i passiflora Emilii Mazurek; Marty Raczyńskiej: astry, wilce, lobelia; Andrzeja Sękowskiego – szałwie i bazylia, a także Edmunda Warszawskiego: gwiazdnica, tasznik, rdest wężownik, nostrzyk.

Ze względów typowo losowych posadzono w nim [Ogrodzie] dwa żałobne cyprysy (po Michale Witoldzie Gajdzie oraz Janie Stanisławie Kiczorze) które to drzewa – zdaniem młodopolskiego poety - Stanisława Korab Brzozowskiego [par.: „Równianka kwiatów”] znaczą „sny grobowe”, dlatego też i posmutniało, poszarzało, poczerniało, zamgliło szaroniebieskawą okładką, z której trudno jest cokolwiek odnieść do kwitnącego „Ogrodu” nie mówiąc o panującej w nim „Ciszy”…

Jednak dla wcześniej zapoznanych na Forum Poetek (Barbary Kowalczyk i Heleny Małeckiej) jeszcze odnalazły się owe dawne, pozyskane z poprzedniego Hortulusa: kocimiętki, cytrynowe trawy, pachnące anginki (to florystyczny wizerunek B. Kowalczyk) albo kłosowe zerwy i przydrożne maczki (H. Małecka) lecz równocześnie pojawiły się wraz z nowymi nazwiskami inne tętniące chlorofilem organizmy typu:

kroton, koleus - Dorota Chołoda

sukulenty - Julia Jaz

łopian, bieluń dziędzierzawa, narecznica - Szymon Kokoszka

sansewieria – Iwona Pieczora

zawilce, sasanki, maciejka - Wiesława Ptaszyk

tonkowiec wonny, paczula – Marcin Stachelski

cynamonowiec, zimowit - Margarete Wolski

biały cyklamen, oczar wirginijski , wyhodowana w doniczce cytryna - Małgorzata Wójtowicz

mikołajek, żarnowiec, jarzębina - Lidia Zygmunt

Moim skromnym zdaniem, ów ostatni „Ogród” dla takich jak autorka niniejszego omówienia musi się - poprzez swój wizerunek, ilustracje a zwłaszcza przekazane w nim treści - zaadaptować, zaaklimatyzować, ukorzenić; wypuścić pędy, rozprostować gałęzie, zakwitnąć chociażby kwiatem paproci. Względnie zalśnić, olśnić, zauroczyć (na przykład) „erotykiem haitańskim” Marcina Stachelskiego:

przez otwarte okiennice
snuł się kreolski śpiew
z ognikiem oliwnej lampy
pod srebrnym filigranem
płynęliśmy w transie
żarliwy houngan i uległa ofiarnica
czciciele lubieżnej Ezili

wieczorne bębny ścichły
w zaułku stromej uliczki
gdy frykcyjnym rytuałem
zapamiętałą ekstazą
żgaliśmy czułe rozkołysanie

umilkło uliczne canto
opadłaś cicha jak lalka
z wonnym anyżem
wanilią we włosach
i sama bogini odeszła zmęczona
unosząc nas w dłoni
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)