Julii 8
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Tutaj nie ma drzew,
czasem o futrynę zahaczy
cumulonimbus, mizerne slońce
udaje się schwytać na ścianie,
ciągła gonitwa cieni i myśli
Wczoraj zawiódł spadochron,
Julii założyli kraty.
Rankiem dźwiga wielki wóz,
rodząc zdziwienie
w oczach innych planet.
Jest silna,
chociaż w płucach rzęzi codzienność.
Dzień jak szczebel
odgradza podłogę od rzeczywistości,
deszcz rozsiał się pod powiekami
i nadal mży.
czasem o futrynę zahaczy
cumulonimbus, mizerne slońce
udaje się schwytać na ścianie,
ciągła gonitwa cieni i myśli
Wczoraj zawiódł spadochron,
Julii założyli kraty.
Rankiem dźwiga wielki wóz,
rodząc zdziwienie
w oczach innych planet.
Jest silna,
chociaż w płucach rzęzi codzienność.
Dzień jak szczebel
odgradza podłogę od rzeczywistości,
deszcz rozsiał się pod powiekami
i nadal mży.
Ostatnio zmieniony ndz 12 sie, 2018 przez Hexe, łącznie zmieniany 3 razy.
Każdy kolejny wiersz, to pokazanie degradacji fizyczności i możliwości decydowania człowieka.
Tak po prawdzie, po trosze umieram razem z Julią................a tak, nie chcę.
Serdeczności Hexe.
Tak po prawdzie, po trosze umieram razem z Julią................a tak, nie chcę.
Serdeczności Hexe.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Poruszający cały cykl...chciałoby się jeszcze pobyć z Julią, choć czuję, że jest jej coraz trudniej.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4456
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Koło Twoich "Julii" nie można przejść obojętnie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Ten fragment najbardziej mnie uderzył...Hexe pisze:Dzień jak szczebel
odgradza podłogę od rzeczywistości
Pozdrawiam
_