Niech Bóg ma ich w opiece ale daleko

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Łoboda
Posty: 276
Rejestracja: wt 20 cze, 2017
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Łoboda »

po dużej dawce filmików na fb Kowalski miał sen
przyszedł do niego gość malusieńki krasnojudek
sympatyczny i nazwisko miał czysto-słowiańskie
od drzwi zaszemrał gdzie Polin? Kowalski zesztywniał
może to szmoncesik przeciwnika od pióra pomyślał

krasnojudek szukał korzeni w tym mieście
w tym domu w tym łóżku i wciąż bzyczał przez zęby
polski obóz polski obóz polski obóz polski obóz
biegał po poduszce a jego czarne sprężynki
łaskotały Kowalskiego po uchu ten oganiał się

rękoma mówiąc że to był niemiecki obóz
to im przytrafł się holokaust ale krasnojudek
ani myślał przestać był upierdliwy jak komar
to trwało wieki aż w Kowalskim odezwało się
genetyczne nielubienie krasnojudków

Regina daj packę - krzyknął
Ostatnio zmieniony pt 24 sie, 2018 przez Łoboda, łącznie zmieniany 3 razy.