Spektakl wrażliwości
Moderator: Tomasz Kowalczyk
na jej dzień dobry
odpowiedzią wściekłe spojrzenie
poczucie estetyki
nie pozwala pani tutaj zatrudnić
a przecież stała
na własnych
jeszcze nie podłączona pod szyny i tryby
równoważnie zagrały pierwsze skrzypce
inkrustowane odpornością
kolejne adresy narastały skórą nosorożca
dni brukowane odmowami
bo coś tam coś tam
i wzrok siadający na parapecie
gołębiem pełnym udawanej troski
bóg miał nogi
złapała upartym
będę
była
dwa dziesięciolecia
pozbawiana soków
stawała się papirusem
odcięła korzenie
pożegnana wulgaryzmem bez ozdobnego celofanu
teraz do curriculum vitae
mogła dopisać
doświadczona
odpowiedzią wściekłe spojrzenie
poczucie estetyki
nie pozwala pani tutaj zatrudnić
a przecież stała
na własnych
jeszcze nie podłączona pod szyny i tryby
równoważnie zagrały pierwsze skrzypce
inkrustowane odpornością
kolejne adresy narastały skórą nosorożca
dni brukowane odmowami
bo coś tam coś tam
i wzrok siadający na parapecie
gołębiem pełnym udawanej troski
bóg miał nogi
złapała upartym
będę
była
dwa dziesięciolecia
pozbawiana soków
stawała się papirusem
odcięła korzenie
pożegnana wulgaryzmem bez ozdobnego celofanu
teraz do curriculum vitae
mogła dopisać
doświadczona
Ostatnio zmieniony śr 29 sie, 2018 przez Irena, łącznie zmieniany 2 razy.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 778
- Rejestracja: pn 12 mar, 2018
Poruszający wiersz... W prostych słowach o życiu, które często toczy się obok...
To życie nie jest obok, ona jest ciągle w nas.
Mówimy z empatią o niepełnosprawnych, ale tylko mówimy.
Gdyby komuś przyszło pracować np. z osobą z widocznym kalectwem, nawet sympatyczną, wykształconą...nie wiem czy większość by się nie zawahała.
Czy z przyczyn estetycznych zrezygnowałaby z takiego pracownika...?
Teraz chociażby to, że dzieci kalekie mają pozostać poza szkołą. Nigdy nie przypuszczałam, że dożyję takiego okrucieństwa...a jednak.
Bardzo dziękuję za Waszą obecność u mnie
Mówimy z empatią o niepełnosprawnych, ale tylko mówimy.
Gdyby komuś przyszło pracować np. z osobą z widocznym kalectwem, nawet sympatyczną, wykształconą...nie wiem czy większość by się nie zawahała.
Czy z przyczyn estetycznych zrezygnowałaby z takiego pracownika...?
Teraz chociażby to, że dzieci kalekie mają pozostać poza szkołą. Nigdy nie przypuszczałam, że dożyję takiego okrucieństwa...a jednak.
Bardzo dziękuję za Waszą obecność u mnie
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Dotykający wiersz. Niestety tak często się dzieje. Można to zmienić przez przykład, wychowanie, dlatego zmartwiłaś mnie informacją, że chore dzieci mają być poza szkołą.
Przypomniała mi się historia z mojej szkoły, gdy dyrektor nie pozwolił uczniowi wręczać kwiatów jakiejś tam delegacji tylko dlatego, że był niskiego wzrostu.
Przypomniała mi się historia z mojej szkoły, gdy dyrektor nie pozwolił uczniowi wręczać kwiatów jakiejś tam delegacji tylko dlatego, że był niskiego wzrostu.
Pięknie się tylko mówi, a rzeczywistość jest , niestety inna.
http://audycje.tokfm.pl/podcast/Czy-dzi ... kole/66447
Pozdrawiam wszystkich czytających.
http://audycje.tokfm.pl/podcast/Czy-dzi ... kole/66447
Pozdrawiam wszystkich czytających.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril