Chwile - na wysypisku
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Gdy go ujrzała
mocniej zabiło jej serce
kupili dwie flaszki
zamknęli się w jego szopie
wino dowozili im koledzy
a oni się kochali
przez następne noce
Zaiskrzyło w ich sercach
zabłysnęły ogniem oczy
A gdy magiczny czas minął
on szedł zbierać złom ona szmaty
w każdy wieczór się spotykali
i do rana się kochali
Gdy do ślubu szli
miała dziurawy płaszcz
A on stare buty
wyczyszczone na glanc
Koledzy do kościoła
rowerami ich podwozili
Kasy na auto nie było
Po ślubie szopę przerobili
w kuchni mogła gotować
to co on najbardziej lubi
zbudowali werandę i grilla
szopa była niezwykła
z blachy dykty i szkła
Żyli bez wielkich pieniędzy
Łączyło ich
zbieractwo i ucieszne chwile
a ich serca miłościa sie iskrzyły
mocniej zabiło jej serce
kupili dwie flaszki
zamknęli się w jego szopie
wino dowozili im koledzy
a oni się kochali
przez następne noce
Zaiskrzyło w ich sercach
zabłysnęły ogniem oczy
A gdy magiczny czas minął
on szedł zbierać złom ona szmaty
w każdy wieczór się spotykali
i do rana się kochali
Gdy do ślubu szli
miała dziurawy płaszcz
A on stare buty
wyczyszczone na glanc
Koledzy do kościoła
rowerami ich podwozili
Kasy na auto nie było
Po ślubie szopę przerobili
w kuchni mogła gotować
to co on najbardziej lubi
zbudowali werandę i grilla
szopa była niezwykła
z blachy dykty i szkła
Żyli bez wielkich pieniędzy
Łączyło ich
zbieractwo i ucieszne chwile
a ich serca miłościa sie iskrzyły
Ostatnio zmieniony sob 12 sty, 2019 przez Sarek, łącznie zmieniany 20 razy.
Sarek pisze:Gdy go ujrzała
z mety się zakochała
kupili dwa wina po cztery złote
i zamknęli się w jego domu
na trzy noce
wino dowozili im koledzy
a oni się kochali
jak króliki.
A gdy miłość się skończyła
ona poszła zbierać szmaty
a on ruszył po złom
co wieczór się spotykali
i co noc się kochali.
Łączyło ich
zbieractwo i ucieszne chwile
byli szczęśliwi
bez wielkich pieniędzy
aut i pięknych willi
Normalnie ręce mi opadły jak to przeczytałam.
I nie chodzi mi o temat, bo on jak każdy można opisać, ale o wykonanie.
To nawet nie leżało obok poezji, raczej miedzy szmatami a złomem.
Przykro mi, że tak to widzę, ale zawsze jestem szczera.
Pozdrawiam.
_________________
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Dziękuję za komentarz. Taki własnie ma być ten wiersz między szmatami a złomem. trafnie to odczytas Ireno. to poezja rynsztokowa dla żuli i o żulach. ale żule tez mają serce, tez pragną miłości i tez chcą byc szczęsliwi, nie odbierajmy im tego.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Michale,
do wiersza jeszcze wrócę, ale chciałbym ustosunkować się do Twojej odpowiedzi, jakiej udzieliłeś Irenie. Poetka wyraziła się krytycznie o Twoim tekście i tylko tak należy pojmować jej wypowiedź.
To tekst fatalnie napisany, bez jakiegokolwiek smaku.
Pozdrawiam
do wiersza jeszcze wrócę, ale chciałbym ustosunkować się do Twojej odpowiedzi, jakiej udzieliłeś Irenie. Poetka wyraziła się krytycznie o Twoim tekście i tylko tak należy pojmować jej wypowiedź.
A Ty odwróciłeś kota ogonem. Nawet "poezja rynsztokowa dla żuli i o żulach" musi być przynajmniej poprawnie napisana, bez błędów językowych. U Ciebie aż roi się od tych ostatnich. Nie wolno Ci się tłumaczyć tym, że to teksty dla nizin społecznych.Sarek pisze:Taki własnie ma być ten wiersz między szmatami a złomem. trafnie to odczytas Ireno. to poezja rynsztokowa dla żuli i o żulach. ale żule tez mają serce, tez pragną miłości i tez chcą byc szczęsliwi, nie odbierajmy im tego.
To tekst fatalnie napisany, bez jakiegokolwiek smaku.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Przepraszam, ale czy żule nie zasługują na lepszą formę (wiersza)? Jasne, że każdy pragnie kochać i być kochanym i ma do tego prawo, ale za taką "poezję" na miejscu żuli obraziłabym się.
W 2. zwrotce jest też niekonsekwencja -
A gdy miłość się skończyła
ona poszła zbierać szmaty
a on ruszył po złom
co wieczór się spotykali
i co noc się kochali.
Miłość się skończyła, ale co wieczór się spotykali i kochali, coś jest nie tak.
Spróbuj jakoś inaczej wyrazić swój pomysł, żeby było i zgrabnie, i interesująco. Może np. tak:
on złom zbierał ona szmaty
gdy ich los ze sobą złączył
coś zadrgało w smutnych sercach
zabłysnęły ogniem oczy
Nie jest to szczyt poezji (ta moja propozycja), ale jest rytmicznie i z sensem.
Powodzenia, Liliana
W 2. zwrotce jest też niekonsekwencja -
A gdy miłość się skończyła
ona poszła zbierać szmaty
a on ruszył po złom
co wieczór się spotykali
i co noc się kochali.
Miłość się skończyła, ale co wieczór się spotykali i kochali, coś jest nie tak.
Spróbuj jakoś inaczej wyrazić swój pomysł, żeby było i zgrabnie, i interesująco. Może np. tak:
on złom zbierał ona szmaty
gdy ich los ze sobą złączył
coś zadrgało w smutnych sercach
zabłysnęły ogniem oczy
Nie jest to szczyt poezji (ta moja propozycja), ale jest rytmicznie i z sensem.
Powodzenia, Liliana
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
do J-23 dziękuje za komentarz do mojego wiersza. z nikim sie nie scigam z tematem żuli i innymi tematami. Uczę sie pisać, próbuje i będę sie dalej uczył. dzieki waszym komentarzom chciałbym byc coraz lepszy, próbuje być poetą. a propos próbowania jest takie powiedzenie
wszystkiego alkoholu nie wypijesz, ale próbowac mozna
wszystkich pieniędzy nie bedziesz miał, ale próbowac mozna
wszystkich kobiet nie bedziesz miał ale próbowac mozna
jeszcze dziękuje za komentarz i życze sukcesów w próbowaniu pisania dobrych wierszy. to może podpowiedz co jest nie tak w tym wierszu
wszystkiego alkoholu nie wypijesz, ale próbowac mozna
wszystkich pieniędzy nie bedziesz miał, ale próbowac mozna
wszystkich kobiet nie bedziesz miał ale próbowac mozna
jeszcze dziękuje za komentarz i życze sukcesów w próbowaniu pisania dobrych wierszy. to może podpowiedz co jest nie tak w tym wierszu
Hej Sarku:)
Masz brzydki rym ujrzała-zakochała* i zakochali-bujali*
W coś i się zabrakło znaków diakrytycznych.
Myślisz, że zbieranie szmat się choć troszkę opłaca, bo złomu to na pewno. Masz u mnie plus za temat i prostotę jaka bije od twoich wierszy, a nad formą trzeba popracować.
Pozdrawiam
Masz brzydki rym ujrzała-zakochała* i zakochali-bujali*
W coś i się zabrakło znaków diakrytycznych.
Myślisz, że zbieranie szmat się choć troszkę opłaca, bo złomu to na pewno. Masz u mnie plus za temat i prostotę jaka bije od twoich wierszy, a nad formą trzeba popracować.
Pozdrawiam