Cień 2
Moderator: Tomasz Kowalczyk
jest cień
a za nim
nie ma nic
tak jak puste
jest moje życie
boję się tylko że jak
zgaśnie światło
nie będzie już nic
wszystko będzie cieniem
i pustką
a za nim
nie ma nic
tak jak puste
jest moje życie
boję się tylko że jak
zgaśnie światło
nie będzie już nic
wszystko będzie cieniem
i pustką
Ostatnio zmieniony pn 24 wrz, 2018 przez Sarek, łącznie zmieniany 5 razy.
Rozumiem doskonale, że dla Ciebie najważniejsze są wyrzucane emocje, nie zależy Ci na reakcjach czytelnika............miewam podobnie, ale z poezją - to jak wyjście na przyjęcie. Można w dresie, ale można i w garniturze, he? Po napisaniu zatem tekstu zrób sobie taką analizę - czy ja przypadkiem nie biję piany,czy nie powtarzam tych samych sądow jak ten Maciek - w kólko jedno a to samo. Pokażę , na czym polega ta analiza.
1/ Co jest za cieniem- pytanie wprowadzające
2/ jak to zrozumieć - co zrozumieć?, że nie ma nic?
Po co pytasz, skoro wiesz. Za cieniem nie ma nic, zgadza się?
3/ pustka która wyje- no, tu juz pojechałeś, bo jak nic nie ma , to co wyje? To jest własnie picie piany, takie poetyzowanie na siłę.
4/ jak moje serce ( to wyjące serce może tylko smieszyć, bo czy ono pies? )
5/ a teraz nagle ni z tego ni z owego piszesz:( bożiczku), nie dość, że wyje , to jeszcze jest ciemną plamą na ścianie lub podlodze.
Powiedz, nie widzisz tu braku logiki ?
Kończysz również bezsensem : nie będzie już nic/ nawet mnie. Jak nic to nic, amen
Ja wiem, musisz pisać, bo jest Ci źle, Twoje cierpienie, może samotność potrzebują wyrazu. Niestety, te emocje w takiej formie zostaw dla siebie, bo to jest wyjście na uroczystość w dresie...a nie tego przecież chciałeś. Trudna sprawa, La
1/ Co jest za cieniem- pytanie wprowadzające
2/ jak to zrozumieć - co zrozumieć?, że nie ma nic?
Po co pytasz, skoro wiesz. Za cieniem nie ma nic, zgadza się?
3/ pustka która wyje- no, tu juz pojechałeś, bo jak nic nie ma , to co wyje? To jest własnie picie piany, takie poetyzowanie na siłę.
4/ jak moje serce ( to wyjące serce może tylko smieszyć, bo czy ono pies? )
5/ a teraz nagle ni z tego ni z owego piszesz:( bożiczku), nie dość, że wyje , to jeszcze jest ciemną plamą na ścianie lub podlodze.
Powiedz, nie widzisz tu braku logiki ?
Kończysz również bezsensem : nie będzie już nic/ nawet mnie. Jak nic to nic, amen
Ja wiem, musisz pisać, bo jest Ci źle, Twoje cierpienie, może samotność potrzebują wyrazu. Niestety, te emocje w takiej formie zostaw dla siebie, bo to jest wyjście na uroczystość w dresie...a nie tego przecież chciałeś. Trudna sprawa, La
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4444
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Na początku wiersza umieściłeś pytanie, a następnie aż dwie odpowiedzi. Sugerowałbym rezygnację ze stawiania pytań.Sarek pisze:Co jest za cieniem
nie ma nic
pustka
Staraj się uciekać od banału. Nie ustrzegłeś się go w drugiej części wiersza.
Chętnie przeczytałbym Twoje nowe wiersze.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.