Wirozub Michaił - Czarny kawior (druga kołysanka)

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6653
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Czarny kawior
(druga kołysanka)

Baju baj, najwyższa pora
na zmrużenie powiek.
Ja dziś, synku, o kawiorze
czarnym ci opowiem.

Jeśli wszystko się powiedzie,
stąd, gdzie szkiery, fiordy,
takie cudo nam przywiezie
wujaszek kłusownik.

Przez kordony się przeciśnie,
przejdzie poprzez góry.
By dostarczyć te delicje,
niczym wół się trudzi.

Każda puszka smakołyku
warta jest miliony,
bo to nie twarożek, synku,
i nie łyk bulionu!

To nie zupa z byle czego,
ani nie kapusta.
Specjaliści tylko wiedzą,
gdzie kawioru szukać.

Kawior - musisz wiedzieć, synku-
zstąpił z nieba wyżyn.
Niesie go nam bez spoczynku
wujaszek przemytnik.

Że z kawiorem wróci - wierzę -
poprzez burze, wichry,
jeśli mu go nie zabierze
pogranicznik chytry!



Чёрная икра
(вторая колыбельная)

Баю-баю, поздний час,
Спать опять пора.
Проплывает мимо нас
Чёрная икра.

Если очень повезёт,
Из норвежских шхер
Это чудо принесёт
Дядя-браконьер.

Сквозь кордоны он пролез,
Через горы шёл,
Тащит нам деликатес,
Трудится, как вол.

Каждый чёрный пузырёк
Стоит миллион.
Это, детка, не творог,
Не пустой бульон!

Не капустный это лист,
Не суп из топора,
Знает лишь специалист,
Где живёт икра.

Спи, малыш! Пришла она
Из небесных сфер!
С ней идёт-бредёт без сна
Дядя-браконьер.

И я верю, он дойдёт
Сквозь пургу и зной,
Если всё не отберёт
Пограничник злой!
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,