W wieczorowej sukni 12/2018

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

mimo wszystko było warto

poszliśmy razem na spacer
od zakrętu Drogi Mlecznej ku domowi

mijaliśmy porty wiecznie zatłoczone pośpiechem
statków przepełnionych po burty
siadywaliśmy milczący na ławce
mijaliśmy tłumy wiwatujące tłumy gniewne
ludzi na trybunach i martwych ludzi
siadywaliśmy milczący na plaży

każdą noc stemplował księżyc
gdy zasypialiśmy pod granatowym płótnem
każdego ranka słońce wskazywało kierunek
ślady stóp wypełniały się cieniem

nogi grzęzły coraz głębiej
ale błagałem by ta droga nigdy się nie skończyła
podniosłem kij i groziłem jej z każdym krokiem

a gdy dotarliśmy pod próg naszego domu
poszliśmy razem na spacer
w przeciwnych kierunkach
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

ementalarnie

trzaskasz talerzami
i wieczór obraca się w ruinę
choć maciejka ledwo co opierzona

wyspy szczęśliwe odpływają
do utraconego raju
żegnane kuchenną ścierką

miłości ty moja
wzlatuj nad poziomy
kuchennego blatu

do błękitnych krawędzi
ziemskiego portyku gdzie obłoki
wybuchają płomieniem

uwierz
są rzeczy piękniejsze
od ceny żółtego sera w promocji

na przykład ty
i ten wiersz też

z dziurami
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

zamach stanu

królewski dębie
do wczoraj olbrzymie
ścięto ci koronę
zwyczajnie toporem
jak głowę nieszczęsnej żonie Henryka VIII

z zielonych tętnic trysnęła posoka

poszłyście na rzeź
sztywny karku
zielone pukle w szlachetnych skrętach

poćwiartowano ramiona obciążone
sumieniem powieszonych

wyprężony kikut
pomnik niepodległości
urąga niebu zstępując do piekieł
podłogi

wiatr gwiżdże requiem na liściach wierzby
w której chichocze strzyga
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

bez GPS albo Wycieczka pod Tarnopol

to nie to miejsce
ktoś złośliwy podmienił krajobraz
przecież dobrze pamiętam
nie jestem jeszcze taka
stara

tu bawiła się przed chwilą rudowłosa Hanka
ma krótkie warkocze w nich wstążki
czerwone wąskie
może schowała się w tych zaroślach
co wybujały od wczoraj
ukryła się dobrze
i nadal czesze kukiełkę

tam ojciec uwiązał wierzgającego Kasztanka
nie wprowadził go do stajni
bo płomienie lizały gwiazdy
koń kwiczy do dziś
a najgłośniej nocami

zabłądziłyśmy kochana
ziemia pachnie inaczej
i drzewa szumią tak odmiennie
że nie mogę pojąć ich mowy
a przecież pamiętam każdy szelest
najcichszy pisk domowej myszy
którą brałam za skrzata
skrzypienie drzwi do stodoły
co brzmiało jak skarga

nawet ludzie spoglądają
bez uśmiechu
z sercem schowanym głęboko

to nie to miejsce
nie to miejsce
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

w pewnym wieku wypada

zamknął za sobą drzwi cicho
żadnego trzaskania rodem z melodramatów
które znasz na pamięć
raczej niczym głuche przesuwanie kamienia grobowego
wtedy wypadła ci miska z rąk
i odtąd zawsze ci coś
wypada

z twojego kalendarza wypadają dni
jeden po drugim
najpierw uleciały wszystkie niedziele
stawiając poniedziałki w niezręcznym położeniu

pozostał czarny tydzień
bez świątecznej czerwieni
barszczu z kartoflami
róż bez okazji

wypadły klucze do wielu przyjaciół
którym w rozpaczy nie otworzyłaś drzwi
barykadując okna i uszy

wypadają znajomi stając się na powrót obcymi
odleciały dzieci do kolonii gniazd
na drugim brzegu wielkiego morza
już nikt nie pochwali
twojego rosołu z domowym makaronem
połykasz tygodnie bez przypraw
obok pusta miska
jak wklęśnięcie po wypadłym sercu
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

nie pierwszy

wielkie mi rzeczy
kochasz

z tego powodu nie wzdychaj nie płacz
oszczędzaj gardło na rozpacz
a przede wszystkim
nie próbuj pisać

wiersze o miłości ociekają
tandetą
jak kramy w dzień odpustowy

a tu trzeba wyrywać trzewia
sypać sól w oczy
a nawet
zwyczajnie iść do pracy
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

lacrimosa

lampa pod sufitem
brzuchaty zakurzony ul
musisz pamiętać to brzęczące
światło na odsłoniętych ramionach

kawa parzyła nam niecierpliwe słowa
trzymałaś łyżeczkę
niczym kruchy skarb
oglądany pod słońce ze wszystkich dwóch stron

byłem głodny bardzo głodny
mówiłaś cukier dla cukiereczka
przełykałem kolejne kostki równie gładko
jak twoje bajki

za ścianą ktoś uczył fortepian posłuszeństwa

czas opuścić bombonierkę
ból głowy zwiastowaniem deszczu
my jak zwykle bez parasoli od lat
kurczowo uczepionych tamtych grzejników
zdrewniałymi rączkami

szklana pogoda szklany dom szklane święta
przestań paplać
zjedz pączka z czarną różą zamknij się
na inny świat potem jedź
tłuc na tamtym obrazie kartofle z mielonym

a ja
czasem ugotuję chili con carne
pojadę do Warszawy
lub napiszę kolejny wiersz

nie dla ciebie
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

młodzieniec

rzucić wszystko i iść za Tobą
łatwo Ci mówić
gdy się posiada jedną tunikę
i nieograniczone możliwości

zostawić żonę z niemowlęciem przy piersi
nowy komin
ziarno dopiero co posiane

potrzebują mnie
jak wędrowiec lampy oliwnej
gdy chmury zalepią księżyc

spójrz na moją Rachel
jej skóra biała niczym piasek pustyni
a spojrzenie topi skały Hermonu
przecież to Ty wciąż mówisz o miłości

rzucić i iść za Tobą
gdy każda myśl biegnie ku niej

tak mówiłeś a ja miałem spętane stopy

kiedy zabili Ciebie
wtedy przedwcześnie umarł we mnie młodzieniec
na rozdrożu
umarła jego żona synowie odeszli
tak dawno że nie pamiętam ich twarzy
zestarzałem się razem z domem
polem
coraz trudniej mi poruszać się
a co dopiero iść za Tobą
gdy każda kość krucha jak zeschła gałązka figowca

nie znalazłem dobrego czasu
ja wielbłąd z igłą
zdychający samotnie

ufnie
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

zamiast znicza

pogłaszcz mnie po dłoni
zanim zasnę

każdego wieczoru ten sam grafik
gdy właśnie zaczynał się dziennik
za ścianą kolejny odcinek
serialu śmierć babci

brzydziłem się zmarszczek
żółtych zębów rozmów
cuchnęło jej z ust

byłem jej wujem ojcem
raz nawet prezydentem
sprzed czterech kadencji
nigdy bratem

suchą ręką odgarniała moje kosmyki
kiedy nie zdążyłem uciec w porę

pewnej nocy
Wielki Wóz zabrał ją do nieba
kopyta stuknęły zbyt cicho
by mnie obudzić
nie zdążyłem pogłaskać dłoni
zanim zasnęła

może dlatego tak często
czuję ją na włosach
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

(…) całe życie wędrowałem do Damaszku

całe życie wędrowałem do Damaszku

piasek więził stopy bo chciałem biec
przelewał się z czajnika do filiżanek
cierpiałem ponieważ pragnąłem
ale nikt ze mną nie płakał
płacz to kosztowny podarunek
podobnie jak czas dlatego
całe życie wędrowałem samotnie

Damaszek to oddalał się to zbliżał
zależnie od miłości która
więziła moje stopy bo chciałem biec
cierpiałem ponieważ byłem jej głodny

i zatrzymało mnie jeszcze wiele rzeczy
obrazy impresjonistów
obowiązek obowiązkowości wobec obowiązku
kleiste dłonie buczyny
przez które przeświecały złote dachy Damaszku
coraz mniejsze
coraz mniej wierne

pomyślałem tyle piękna
za późno by ślepnąć

oswojony piasek przesypie się w klepsydrze
ciemność spowije każdy świt
nikt i tak nie zawoła
u progu mojej drogi do Damaszku
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

nie pomarańcze i nie mandarynki

mój dom w wigilię Wigilii
pachniał pastą buwi
ojciec szorował podłogi ze czcią
na kolanach
póki nie stały się czyste jak pragnienie opłatka

wtedy przez jeden wieczór
stawałam się baletnicą w filcowych puentach

potem ojciec wnosił biały zapach śniegu
nadziany na czubek choinki
mama złościła się
na spóźniony aromat bąbelków tańczących
po krawędzi Frani

zazdrościłam koleżankom egzotycznej woni fajek
znad kolekcji zdjęć
przedstawiających polowanie na nosorożce

do dziś zupełnie nie wiem dlaczego
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

(…) ziemio mojego pradziadka

ziemio mojego pradziadka
nie wołaj mnie
do innej się przywiązałem
innej zawierzyłem ziarno

nie wiem czy plon
szlachetniejszy wydała
ale nie wstydzę się go

niebo mojego dziadka
nie chmurz się
błękit pozostał błękitem
a słońce słońcem

nie wiem czy piękniej zachodzi
ale dobrze mi z nim
spacerować brzegiem morza

udało mi się złożyć wiele dobrych lat
nie rozumiem gdy ojciec
płacze nad fotografią

jego słońce zaszło na wschodzie
czerwoną łuną rozpalone niebo
nadal krwawi

powiedz mi więc dlaczego
czuję się jak syn marnotrawny
który nie może odnaleźć
drogi do domu
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Kuryłówka

w moim domu wyrosło drzewo
w samym środku salonu
gdzie wieczorami na fotelu
ojciec przesiadywał z gazetą i fajką

matka cierpiała wówczas na samotność
prasowała przed lustrem
zmarszczki

to na pewno nie jest drzewko szczęścia
ani oliwne
zakorzeniło się prawem zasiedzenia
już go nie wyrwę

ostrożnie stawiam kroki po podłodze
dawno porosłej chwastami
spoglądam w sufit po którym suną chmury
ściany z dziewanny kołyszą się na wietrze

drzewo pachnie Amforą
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

późnym wieczorem

lubię te ostatnie godziny
zawsze niefrasobliwie spóźnione
na herbatę z księżycem
lekkie leniwe podlotki

różaniec ciężkich godzin odkładam
poza krąg lampy
wyrzucam w noc cuchnące nazwiska
zapraszam muzykę
kilka zdań z Biblii
i świat staje po właściwej stronie

ostatnie godziny
królewskie złote godziny przed północą
proszę nie dotykajcie jeszcze powiek
nie zamieniajcie mnie w sen
zbyt szybko
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

ulepki gniotki

witaj szeregowy stołku
w kwiecistej pętli krawata
nie myśl że ten wzór cię ocali
odróżni

kawa produkuj ka sprzedawaj wa zarabiaj

zdążyliśmy zadrutować komin
zabawnie wyglądasz z tymi kikutami
na łopatkach

kawa produkuj kaw sprzedawaj a zarabiaj

zdążyliśmy zamknąć okna
przecież w ciągu dnia słońce nie świeci
pogódź się z tym zmarnowałeś już tyle czasu
na machanie rękami

produkujemy szare kamienie
prawdopodobnie najpiękniejsze
sprzedajemy szare kamienie
niezbędne jedyne
zarabiamy na szarych kamieniach
jesteście tego warci
plastelinkowe ludziki
obywatele gniotki
z szarej masy
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde