Aktorzy z kina Moskwa

[Sarek]

Było kino w Warszawie
ciekawe filmy leciały
ludzie kino odwiedzali
jedni z ciekawości
drudzy z poczucia winy
jeszcze inni aby podpatrzeć
tych co na filmach płakali.


Przyszedł czas przemian
kino rozebrali
nie pozostał po nim ślad
tylko pamięć o filmach
byli tacy co w to
miejsce wracali i pytali
dlaczego kina nie ma
przecież dobre filmy wyświetlali.

Dziś jest kin
i filmów więcej
których nikt nie chce
świat zrozumiał
źe życie to nie film
każdy musi przeżyć
swoje życie
a nie być reżyserowany.

[Maria]

Dotknąłeś wielu zagadnień skrywających się pod jednym kluczem - przemiany ustrojowe i ich skutki. To temat rzeka i w wierszu takim ich nie udźwigniesz. Moim zdaniem nie warto ich dotykać, bo to nic nie da, tak jak Wisły kijem nie zawrócisz.

A moje odniesienie konkretne do wiersza = brak powiązania treści z tytułem.

[Mariola Kruszewska]

Spodziewałam się po tytule wielkiej, politycznej metafory w wierszu.

[Sarek]

dziękuje za trafne komentarze. Trudno w jednym wierszu zmieścic całe przemiany które zaszły, kórych jestem świadkiem. Ale próbowac mozna

[Irena]

Powiem Tobie, że był taki czas, kiedy to wszyscy byliśmy poniekąd "aktorami kina Moskwa"...i graliśmy pod dyktando Kremla


Pozdrawiam.

[Sarek]

do Ireny dziękuję za komentarz. To prawda był taki czas, że ktos nas reżyserował z Moskwy.

[księżycowa]

Odwiedzali, płakali, rozbierali, wyświetlali, wracali, pytali itd. Nie zaciekawisz w ten sposób. Są jeszcze inne części mowy. Postaraj się inaczej budować zdania. Stosuj np imiesłowy, zawsze będzie ciut inaczej brzmiało.
No i troszkę za mało w tym poetyckości. Nie poczułam klimatu. Biorę tylko tytuł, pozdrawiam.

[Sarek]

do księżycowej dziekuje za ciekawą podpowiedż poszukam odpowiednich imiesłowów masz racje bedzie ciekawiej [pzdrawiam

[Maria]

Stosuj np imiesłowy

sorki, że wchodzę między słowa Waszej rozmowy, ale to z samej ciekawości odnośnie imiesłowów.
Kilka ładnych lat wstecz, kiedy mocno nadstawiałam ucha co kto myśli o moim pisywaniu, pewna poetka już ze stażem i prawdziwa literatka z funkcją w ZLP, tak rzekła do mnie = pamiętaj, poezja nie toleruje imiesłowów.
To jak w końcu jest z tą poezją? Co region to inne karty w grze?

[Sarek]

Do Marii i Księżycowej - dziekuje za komentarze. myślę że każdy ma rację. Imiesłowy jak wiemy dzielą sie na dokonane i niedokonane, przysłowkowe i przymiotnikowe. Zastosowanie ich w wierszu ma wtedy sens co chcemy napisać. Nie mozna powiedzieć że są niemodne one nadają sens. Myslę, że to zalezy od autora co chce przekazać czytelnikowi.