Zszarzałe skrawki pamięci
Moderator: Tomasz Kowalczyk
nie patrzę już w oczy cierpieniu a słowa
są i tak za małe by opisać pamięć
kiedyś miłości umarłe chroniły się w listach
pismo przywoływało kształt dłoni
czułości okrzepłe dokonane jak wędrówki po nekropoliach
dzisiaj sms któremu brak namiętności
ot krótka informacja tekstowa
pod którą brak podpisu
imię nadawcy staje się numerem nowego właściciela
obcy abonent bez imienia które znaczyło
są i tak za małe by opisać pamięć
kiedyś miłości umarłe chroniły się w listach
pismo przywoływało kształt dłoni
czułości okrzepłe dokonane jak wędrówki po nekropoliach
dzisiaj sms któremu brak namiętności
ot krótka informacja tekstowa
pod którą brak podpisu
imię nadawcy staje się numerem nowego właściciela
obcy abonent bez imienia które znaczyło
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Prawda, Ireno, teraz głównie sms-y. Dlatego też staram się wysyłać chociaż kartki świąteczne i toIrena pisze:kiedyś miłości umarłe chroniły się w listach
pismo przywoływało kształt dłoni
z odręcznie napisanymi życzeniami. Wkurzają mnie "gotowce".
Pozdrawiam
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
-
- Posty: 778
- Rejestracja: pn 12 mar, 2018
Imię tak wiele znaczy... Ale nawet SMS może być ważny...
Ireno , zgodzé sié z Magdá - - Twój wiersz jest ladny. Ale slowa WCALE nie sá zbyt male, by opisywac pamiéc. Malo tego: nadajá sié w sam raz.
"kiedyś miłości umarłe chroniły się w listach
pismo przywoływało kształt dłoni"
Piéknie napisane
"dzisiaj sms któremu brak namiętności"
Zdecydowanie: to nie zawsze prawda, wiele dzis pisanych tétni uczuciami. Zatem w stwierdzeniu Niezapominajki jest wiele racji.
Pozdrowienia,
M.
"kiedyś miłości umarłe chroniły się w listach
pismo przywoływało kształt dłoni"
Piéknie napisane
"dzisiaj sms któremu brak namiętności"
Zdecydowanie: to nie zawsze prawda, wiele dzis pisanych tétni uczuciami. Zatem w stwierdzeniu Niezapominajki jest wiele racji.
Pozdrowienia,
M.
Ostatnio zmieniony czw 22 lis, 2018 przez Michael, łącznie zmieniany 2 razy.
Żyjemy szybko, a więc najłatwiej wystukać sms...a co pozostaje kiedy np. nadawca umiera? NIC...pod numerem bliskiemu sercu jest już inny abonent, skrzynka odbiorcza sms-ów zapchana innymi, wypiera to co było...Tak więc jestem zwolenniczką pisania tradycyjnego, na papierze, choć kilka słów...zawsze można do nich wrócić i dobrą myślą otoczyć tego, który do nas pisał.
Wszystkim serdecznie dziękuję za czytanie i słowo u mnie, które też zostanie na dłużej
Wszystkim serdecznie dziękuję za czytanie i słowo u mnie, które też zostanie na dłużej
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4451
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Sztuka epistolarna zaniknęła. Takie czasy, taki mamy klimat... Mam w swoim archiwum kilkadziesiąt listów. Ot tak, żeby synom pokazać, jak zapisana kartka papieru potrafiła ożyć. Kiedyś właśnie w listach przesyłałem swoje wiersze... Dziś wszystko stało sie małpą@
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Też tak mam :).Czasem przeglądam z sentymentem, czasem przydają się komuś.Tomasz Kowalczyk pisze:Sztuka epistolarna zaniknęła. Takie czasy, taki mamy klimat... Mam w swoim archiwum kilkadziesiąt listów. Ot tak, żeby synom pokazać, jak zapisana kartka papieru potrafiła ożyć. Kiedyś właśnie w listach przesyłałem swoje wiersze... Dziś wszystko stało sie małpą@
Pozdrawiam
Np. swoje pierwsze wiersze wysyłałam do jednego z redaktorów tygodnika "Angora", kiedy Jego syn, po śmierci Ojca chciał napisać książkę o Nim, prosił o skserowanie i dziwił się, że tego aż tyle. Był mądrym człowiekiem, życzliwym i ciepłym na drugiego człowieka.
Minęło 10 lat, a listy ciągle są, są też listy od nieżyjącego Brata, pierwszego chłopaka.....miło ich dotknąć i poszybować myślą za nimi.......
Pozdrawiam Tomku :)
Ostatnio zmieniony czw 22 lis, 2018 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril